Oleśniccy strażnicy miejscy doczekali się pierwszego auta. Srebrny citroen, prosto z firmowego salonu, zaparkował w poniedziałek przed ratuszem.
Kluczyki do samochodu szef sprzedaży salonu Citroen w Długołęce Maciej Dąbrowski przekazał burmistrzowi Janowi Bronsiowi oraz szefowi oleśnickich strażników Zbigniewowi Puszowi. Od trzech dni nasi strażnicy są bardziej dyspozycyjni i mobili, bo mogą patrolować auto nie tylko na piechotę. - Ale to nie znaczy wcale, że odejdziemy od pieszych patroli - przekonywał jeszcze przed przekazaniem samochodu burmistrz Jan Bronś. - Auto ma być po prostu ich dodatkowym narzędziem pracy. Pozwoli szybciej się przemieszczać, dotrzeć z interwencją w krótkim czasie.
Wiadomo, że na wyposażeniu auta znajdzie się niebawem m.in. blokada, którą straż będzie wykorzystywać jako bat dla kierowców źle parkujących auta.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?