Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Oleśnicy wraz z kilkunastoma innymi w regionie znalazła się na liście placówek przeznaczonych do likwidacji. Ostateczne decyzje mają być podjęte w czwartym kwartale tego roku, ale plan reorganizacji sanepidu w województwie dolnośląskim przedstawiony przez Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Sanitarnego nie napawa optymizmem.
- Wojewódzki Inspektor Sanitarny dostał polecenie od Inspektora Krajowego, aby ocenić racjonalność funkcjonowania sieci inspektoratów powiatowych w kontekście posiadanych środków - wyjaśnia szczegóły planowanej operacji starosta Zbigniew Potyrała. - Z tego zrodził się materiał mówiący o tym, że na terenie Dolnego Śląska mogłoby funkcjonować tylko sześć inspektoratów. Cztery w dawnych miastach wojewódzkich (Legnicy, Jeleniej Górze i Wałbrzychu), oczywiście we Wrocławiu oraz dodatkowo w Kłodzku i Głogowie. Dyrektor oleśnickiej stacji Andrzej Czyrek pokazuje nam dane. - Jesteśmy czwartą placówką na Dolnym Śląsku pod względem ilości nadzorowanych obiektów. Mamy ich aż 1745 - wylicza. - Na jeden etat przypadają aż 84 miejsca do skontrolowania. Spośród 26 placówek w województwie mamy też czwartą lokatę, biorąc pod uwagę ilość wykonywanych kontroli. Nasz rozmówca rozumie, że reorganizacja może być konieczna.
- Pytanie tylko, czy ma się odbyć kosztem bezpieczeństwa mieszkańców powiatu i czy ma objąć placówkę, która wykonuje tak dużą ilość zadań.
Niewykluczone, że oleśnicki sanepid uda się uratować, tworząc z niego ośrodek zamiejscowy wrocławskiej placówki, która oprócz Oleśnicy obsługiwałaby także Trzebnicę, Milicz, Wołów, Środę Śląską i Strzelin. Ale pod znakiem zapytania może być postawione funkcjonowanie oleśnickiego laboratorium. Czy przyjdzie nam korzystać z jego usług we Wrocławiu?
Zbigniew Potyrała ma nadzieję, że zdecydowany sprzeciw Konwentu Starostów, pozwoli na zachowanie powiatowych placówek. - Chodzi przecież i o miejsca pracy, i o bezpieczeństwo powiatu.
Tak pracują
W oleśnickiej stacji sanitarno-epidemiologicznej są 34 etaty, na których pracuje 36 osób. Średnia płaca wynosi tutaj 2500 zł. W ramach placówki działa nadzór sanitarny (pracuje w nim 18 osób), laboratorium mikrobiologiczne (pierwsze, które powstało na Dolnym Śląsku i od kilkudziesięciu lat służące mieszkańcom), także laboratorium środowiska i higieny pracy.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?