- W większości szpitali powiatowych nie ma takich oddziałów. My go likwidować nie chcemy, pozostaje pytanie, kto taki oddział utrzyma - mówił Piotr Rogalski, od niedawna wicedyrektor ds. medycznych w placówce.
- Obok w powiecie funkcjonuje oddział intensywnej terapii z sześcioma łóżkami i ma się dobrze, nikt nie narzeka na jego finansowanie - krytykował wystąpienie Jan Bronś. Były szef komisji zdrowia w radzie powiatu zadzwonił do nas w tej sprawie. - Jestem wstrząśnięty tą wypowiedzią - mówi nam Kazimierz Płaksej. - Proszę sobie przypomnieć, że kiedy tworzyliśmy OIOM właśnie takie były oczekiwania ze strony NFZ. Zresztą w dalszym ciągu szpital z takim oddziałem ma większe szanse na przetrwanie niż placówka, która OIOM-u nie ma - powiedział.
Podobnych telefonów, od byłych i obecnych radnych, dostaliśmy jeszcze kilka. Nasi rozmówcy zwracali naszą uwagę m.in. na fakt, że w poprzedniej kadencji w sprawie utworzenia oddziału intensywnej opieki medycznej rada powiatu była zgodna. - Dotyczy to także pana starosty Kocińskiego, który także był wtedy radnym - usłyszeliśmy.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?