Nie rozciągniemy osiedla. Nie jest z gumy - mówi prezes

Problem pojawia się od lat. Pojawił się także podczas ostatniego spotkania radnych z mieszkańcami, które odbyło się w szóstce. Radny Paweł Bielański, zwracając się do obecnego na spotkaniu prezesa Zacisza stwierdził, że to właśnie spółdzielnia powinna zająć się jeszcze bardziej efektywnym urządzaniem miejsc parkingowych. - Robimy to od lat - mówi prezes Zacisza w rozmowie z nami. - Niestety, tereny, które należą do nas w tej części nie miasta nie są z gumy. Być może znalazłyby się jeszcze jakieś pojedyncze, ale one zasadniczo problemów przybywających samochodów nie rozwiążą - mówi Wojciech Świtoń, podkreślając, że na Serbinowie spółdzielnia dysponuje jeszcze tylko dwoma wolnymi działkami. - Jeden to tzw. górka, której zagospodarowanie inne niż obecnie jest mocno dyskusyjne - mówi Świtoń. - Druga to teren przy straży, który zakupiliśmy od miasta. Zakupiliśmy na cele budownictwa mieszkaniowego i za środki należące do wszystkich członkówspółdzielni, dlatego nie rozważamy kwestii zbudowania w tym miejscu parkingu - dodaje prezes Zacisza.

Dla jednych mieszkańców osiedla problemem jest brak miejsc postojowych, dla innych auta pozostawione na chodnikach. Wcześniej w tych sprawach o interwencje proszono straż miejską, teraz spółdzielcy zwracają się z tym tematem do policji. - Sami też prosimy policję o pomoc - przyznaje Wojciech Świtoń. - Sytuacja jest podbramkowa zwłaszcza na wysokości naszych bloków przy Sucharskiego 4-6. Kiedy parkingi są już zajęte, kierowcy pozostawiają swoje samochody na chodnikach i wtedy okazuje się, że przejściem, szczególnie z wózkiem, jest praktycznie niemożliwe.

Prezes przyznaje też, że takie sytuacje rodzą konflikty także pomiędzy mieszkańcami. - Nie jesteśmy w stanie do końca im zapobiec - mówi nasz rozmówca.

Prezes ma nadzieję, że pod miejsca parkingowe, choć z pewnym stopniu, uda się zagospodarować pas zwolniony z planowanej w tym miejscu obwodnicy, przy ul. Podchorążych. - Uważam, że właśnie w tamtej części osiedla mamy kumulację aut i brak miejsc do ich parkowania. Dodatkowy rząd dla samochodów na pasie zieleni w połaczeniu z zachowaniem terenu pod rekreację w dużym stopniu by problem rozwiązał - puentuje Wojciech Świtoń.