Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mateusz Płuska: Piłka to przede wszystkim pasja

Bartłomiej Kowalczyk
Doskonałe warunki fizyczne i talent. Teraz Mateusza Płuskę czeka tylko ciężka praca aby coś jeszcze w piłce osiągnąć
Doskonałe warunki fizyczne i talent. Teraz Mateusza Płuskę czeka tylko ciężka praca aby coś jeszcze w piłce osiągnąć fot. Grzegorz Kijakowski/Oleśniczanin
Dziś etatowy zawodnik Pogoni Oleśnica, świetnie radzący sobie zarówno w ataku jak i na skrzydle. Przygodę z piłką zaczynał jak wielu - kopiąc piłkę na podwórku przed blokiem, na szkolnych boiskach, od 6 roku życia.

Wielu z oleśnickich talentów już dawno przepadło. A on ma jeszcze szansę coś osiągnąć.
Kiedy miał 9 lat poznał smak pierwszych treningów w MKS-ie. Nie było tak komfortowo jak dziś. Nie było wtedy sztucznej murawy, wraz z kolegami przebierali się pod płotem, a zamiast trawiastego placu do gry - był piach. Dla niego i jego rówieśników liczyła się jedynie piłka i dwie bramki , żadne bariery nie hamowały zamiłowania do futbolu.

Wzorował się na Rivaldo - także lewonożny jak była gwiazda Barcelony i reprezentacji Brazylii, z niezwykle mocnym uderzeniem. Nawet gabarytami mógł czuć podobieństwo do swojego idola.
W III lidze zadebiutował mając 16 lat i zawsze z sentymentem wraca do tamtego meczu. Podkreśla także, że najwięcej zawdzięcza trenerowi Waldemarowi Michalcowi, który rozbudził w nim determinację, uświadomił, że ciężka praca to podstawa, aby w ogóle myśleć o sukcesach. To właśnie pod okiem tego szkoleniowca popularny Mati wraz z resztą zespołu awansowali po kilkuletniej przerwie do Ligi Dolnośląskiej Juniorów.
Płuska próbował , również swoich sił w Młodej Ekstraklasie pod szyldem Śląska Wrocław. Jednak był to tylko epizod, ponieważ klub ze stolicy Dolnego Śląska nie przedstawił mu satysfakcjonujących warunków, aby mógł pozostać we wrocławskim środowisku na stałe.
Mateusz nie raz wspominał, że każdy kto żyje piłką, dąży do bycia jak najlepszym i stale się rozwijać. Będąc amatorem, nie ukrywa, że chciałby jeszcze spróbować zawodostwa, choć podkreśla, że musiałby udoskonalić grę nad swoją słabszą - prawą nogą i przy swoim wzroście (191 cm) popracować nad lepszym startem do piłki.

Jeśli chodzi o dzisiejszą , pierwszą drużynę Pogoni otwarcie przyznaje, że atmosfera na placu gry jak i w szatni jest bardzo dobra. - To scala zespół - mówi naszej gazecie.
- Niewątpliwie niepodważalnym autorytetem jest osoba Andrzeja Szczypkowskiego, którego doświadczenie i umiejętności trenerskie mają ogromny wpływ na cały zespół - dodaje. - Mogę powiedzieć, że mam dużo szczęścia móc trenować pod okiem takiego szkoleniowca - komentuje Płuska.
Piłkarskie emocje są priorytetem w życiu 21-letniego Mateusza, ale oprócz rajdów i strzałów z dystansu, ceni sobie także dobrą książkę i dbanie o formę fizyczną, która dodaje mu energii na każdy dzień.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto