Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ko(s)miczne wojny, czyli szopka 2016

Bartek Michalak

Imperium kontratakuje
Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce 0L35N-1C4 po niemal 25 tysiącach lat nieprzerwanych rządów republiki doszło do przewrotu. Mieniący się zwolennikami nowego ładu podbili planetę Ratoosh i dla starej gwardii nastały ponure czasy.

Dni republikańskich popleczników były przesądzone. Część sama zdezerterowała. Bojowe oddziały Erdowców wyparły rebeliantów z ich bazy. Po przejęciu władzy prędko przystąpiono do tworzenia podwalin pod odbudowę Imperium.

Na orbicie Ratoosha zacumowały imperialne krążowniki. Wraz z nimi najwyżsi rangą dowódcy wojsk Imperium: Kanclerz Shyyduo i Generał P.A.D. Przybyli z rozkazu samego Imperatora. Bo Moc podpowiadała Darthowi Pisiousowi, że odrodzone Imperium przyćmi swą potęgą nawet Atak Klonów…

***
Sala tronowa pałacu na planecie Ratoosh. W oddali słychać kroki. Rozbrzmiewa „Marsz Imperialny”. Z ciemności wyłania się mroczna postać w masce i czarnej pelerynie.

Wtem Erdowców chór na melodię „Kilka prostych słów”:

Wierząc, że Imperium powstanie
Z realnych planów i pięknych snów,
Chcemy wypełnić konsekwentnie swe zadanie
Polecieć musiało więc kilka głów.

Lord Doctor zajął już miejsce na piedestale. Wnet ucichły głosy w sali. Próżno szukać peanów ku jego chwale
Oto sam się pochwali...

Samochwała na środku stała
I tak dni władzy podsumowała:
Zdolny jestem niesłychanie
U pacjentów mam poważanie
Dotychczas same osiągnięcia:
W pałacu nowe pracy miejsca

Służba Imperium. Nagradzam za to:
Bazę im dałem na księżycu Okaera Tol
Lecz spłacone za wierność długi
To nie jedyne moje zasługi

Skarbiec ostał nam się w spadku bogaty
Ale narazić się nie chcąc na straty
Finanse Ratoosha prowadzę oszczędnie
Od teraz tylko dwóch tu Lordów będzie

W ryzach utrzymać pomógł całą planetę. Pomysł z oddanym w ręce ludu budżetem
Ciąg dalszych moich osiągnięć licznych:
W gestii rad sport i pożytek publiczny

Bunt rodziła na ulicach gwardia Ratoosha
Zlikwidowaliśmy żołnierzy komandora Pusha
Pokazaliśmy jak wielka jest. Imperium siła
Gwiazda Śmierci księżyc MO-KiS unicestwiła!

Krótko mówiąc: Czas udany!
Tylko media... do wymiany
Galaktyczny szeryf
Gdzieś na obrzeżach galaktyki swym Sokołem Millenium mknie nieustraszony Jack Solo. Pochodzący z planety Olawois zawadiaka dzięki hipernapędowi pokonuje bezkresną przestrzeń łamiąc barierę prędkości światła. Celem podróży jest galaktyka 0L35N-1C4. Po dezintegracji gwardzistów Ratoosha ktoś musi zadbać o bezpieczeństwo obywateli byłej republiki.

Pod nosem nuci sobie na melodię „Typ niepokorny” swego imiennika Stachurskyego:

To ja - typ niepokorny
Nikt nie wie, co we mnie tkwi
Nikt do mnie niepodobny
Lordzie, proszę, zaufaj mi

Nieważne teraz, jak i gdzie
Nieważne za jaką cenę
Choć czas powoli posuwa mnie
Duszy kowboja nie zmienię !

***
Rok później jako dowódca galaktycznej armii. Jack Solo staje przed obliczem imperialnego Senatu tłumacząc się z buntu społeczeństwa przeciwko jego szwadronowi.

Przysięgam, że działałem w dobrej wierze
Słałem w miasto patrole na rowerze
Uparcie realizowałem obrany kierunek
By lepiej odbierany był posterunek

Pijani na służbie? Wielkie mi rzeczy
Każdemu zdarzyć się może przecież!
W jaki sposób mogłem zaradzić temu?
Zlikwidowałbym dyżurkę – nie byłoby problemu.

Wielki Senat mi zarzuca, że ludzi tortury
Skąd mieli wiedzieć winny jest który?
Jeden z nich na końcu się przyznał
A takie działania to nie pierwszyzna

Bez emocji zbadać sprawę tę wolę
Wewnętrzną przeprowadzimy kontrolę
Obiecałem, że porządek zaprowadzę
I z tymi aferami sobie poradzę!

Senat głosuje za dalszym powierzeniem dowództwa Jackowi Solo. Nikt nie podnosi ręki.

Jack Solo nuci na melodię „A miało być tak pięknie” zespołu Happysad:

To, że stałem z boku
Już nie liczyło się

A miało być tak pięknie
Miało nie wiać w oczy nam
I ociekać szczęściem
Miało być sto lat, sto lat…
Bitwa o Mo-Kis
Rok wcześniej od wydarzeń w Prologu. Trwają przygotowania do ostatecznego rozwiązania kwestii księżyca Mo-Kis. Projekt BiFK (Bisocjacja i Fragmentacja Księżyca) zmierza do kulminacyjnego punktu.

Po lewicy Lorda Doctora oddział Erdowców trzyma pojmaną rezydentkę satelity Ratoosha, królową Agatszpilę. Za moment Gwiazda Śmierci dokona na jej oczach dezintegracji Mo-Kisu.

Lord Doctor do Agatszpili na melodię „Nie płacz Ewka” zespołu Perfect:

Nie płacz Szpilka, bo tu miejsca brak
Na twe babskie łzy
Uwierz wcale nam nie będzie żal
Twych Oleśnicy dni!
Gdzie jarmarcznego grania sens hołdowany od lat
Gdy rodzimi artyści z piwnic SOS wysyłają w świaaat!

Żegnam was, już wiem,
nie zaproszę więcej wielkich gwiazd
Idę sam, właśnie tam gdzie nie czekają mnie
Tam do gardeł browar lało się od lat,
Czas już zakończyć nam ten piwny kram
Jeszcze raz żegnam was, nie spotkamy się!

Własna kariera to przyjaźni kat, pęka cienka nić
Wesołe miasteczko i biesiadny stół, tego nie chce nikt!
Animatorzy wasz nadchodzi czas, strzepcie z gitar kurz
I tych, co ich w szpony swoje dopadł świat, zaprosimy znów!

Żegnam was, już wiem,
nie zaproszę więcej wielkich gwiazd
Idę sam, właśnie tam gdzie czekają mnie
Tam do gardeł browar lało się od lat, Czas już zakończyć nam
ten piwny kram
Jeszcze raz żegnam was, nie spotkamy się!

Do bohaterów dołącza Komandor Ana. Drobna postać w kapturze staje po prawicy Lorda Doctora i potwierdza gotowość wymierzenia działa Gwiazdy Śmierci w kierunku Mo-KiSu, który przestaje istnieć.

Lord Doctor na melodię „Jesteś lekiem na całe zło” Krystyny Prońko:

Jesteś lekiem na całe zło,
I nadzieją na przyszły rok.
Jesteś alfą, omegą,
wiedzy biblioteką
Oto cała ty, nienazwana ty...
Droid marzyciel
Nie w każdym miejscu galaktyki Imperium panowało nad sytuacją. Z oznakami wewnętrznej rebelii walczono na planecie Powiatooine, której namiestnikiem został droid GEO-D2.

Aby zdobyć czytelników estymę
Opowiemy za Tuwimem:

Zatrzymał się Droid
w sali plenarnej,
Przygląda jej majestatowi
wielkiemu
I marzy:
„Jaka szkoda, że
te problemy szpitalne
Nie są z waniliowego kremu...
A bałagan drogowy -
Że to nie tort śmietankowy...
A zarzuty radnych opozycji -
Że to nie stos słodkich delicji...
I szkoda, że dziurą budżetową
Nie jest babka z polewą
czekoladową...
Jaki piękny byłby wtedy świat!
Stałabym sobie, jak stoję,
Nie przegrzewałyby się zwoje,
Wyciągnąłbym tylko swe ramię
I jadł... i jadł... i jadł...”
Schizma Sithów
Nie wszyscy rycerze Ciemnej Strony Mocy są ślepo lojalni Imperium. Powiatooine od środka zjada konflikt GEO-D2 z lady Sith Dziunja Ki-Mec.

Beztroskie chwile droida w sali plenarnej przerywa gwałtownie wejście do środka Dziunji Ki-Mec. Na melodię „Lepszy model” Kasi Klich:

Znów się zepsułeś
I wiem co zrobię
Zamienię ciebie
Na lepszy model

Nie mam do ciebie cierpliwości
To pewne że już nie będę mieć
Minął termin twojej
przydatności
Gwarancja nie obejmuje cię
Nie pozostawiasz mi wyboru
Na lepszy model zmienię Cię
Powiatooine nie potrzebuje
złomu. Dłużej nie
Lady Kem Pa też już
nie ma zaufania
To pewne że już nie będzie mieć
Dosyć ma tego naprawiania
Gdy co chwilę się psuje inna część
Jesteś zupełnie do niczego
A na dodatek powiem że
Pożytku z ciebie tu żadnego
Nie ma nieee!

Znów się zepsułeś
I wiem co zrobię...
Sport Wars
Przywołał lud do
Wielkiej Biblioteki
i rzecze doń Lord Doctor:
„Nie może w sportu środowisku
wiecznie być jak w mrowisku”
„Cóż się dziwić, że są kwasy,
gdy pół miliona z miejskiej kasy”
Na to recepta jest naprędce:
„Podział dotacji w wasze
dam ręce”
Niejeden zebrany wnet zmarniał:
„Każdy dla siebie będzie
zagarniał!”
„Walka o swoje? To oczywiste,
lecz wierzę, że stworzycie
system.”
Prezesi, zawodnicy,
radni, wuefiści
- bez limitu, wzięli wszystkich.
Obrady nowa rada swe zaczyna:
jak się podzielić, aby każdy to,
co chce otrzymał?
„Powiedzieć się odważę,
nie mogą mieć aż tyle piłkarze”
Od razu z ust innego wyszło:
„Nie wróży nam to dobrze
na przyszłość.
Zaczynanie dyskusji od kłótni
da nam opłakane skutki”.
„Ważne, aby określone
priorytety nasze były”
- rzucił w eterjeden z przybyłych.
„Wymagać szkolenia
dzieci i młodzieży
W tym późniejszy sukces
klubów leży”
„I niech obiekty będą
nareszcie bezpłatne.
Po cóż pieniądze
tak krążą bezwładnie”
I choć postulaty złożono
przed oblicze Lorda Doctora
Zakończyło się tak
jak zaczęło - na sporach.
I do końca wszechświata
nic się nie zmieni,
bo zawsze się znajdą
jacyś niezadowoleni...
Tercet galaktyczny
Późne godziny wieczorne. Trzech żołnierzy bojowego oddziału Erdowców maszeruje ramię w ramię po opustoszałych ulicach. Patrol umilają sobie wspólnym śpiewaniem.

Zaczynają na melodię kibicowskiej przyśpiewki:

Imperium to jest potęga.
Lord Doctor najlepszy jest.
Imperium trzeba szanować.
Lord Doctor nasz jest the best!

I kontynuują na melodię kibicowskiego „Horto Magiko”. Najpierw wolno:

O Lord!
Naszym świętym panem jest
My Erdowcy
Zróbmy wszystko
By w każdej chwili blasterami wspierać go!

Przyśpieszają i zaczynają klaskać.
O Lord!
Ty głowę wznieś
My cię będziemy do zwycięstwa zawsze nieść!
Gdziekolwiek toczysz bój
Jesteśmy tam
Idziemy z Tobą do złotych
władzy bram!

Jeden z nich przerywa i zanuca na melodię „Trzej przyjaciele z boiska” Andrzeja Boguckiego:

Trzej przyjaciele szturmowcy: pijarowiec, kibic i prawnik
żyć bez niego nie mogą,
lojalni Lorda podwładni.
Niejedną już bitwę wygrali,
niejedną przegrać zdążyli,
często do innych strzelali,
gdy Lorda swego bronili!

Na koniec rozlega się gromkie:Kto wygra bitwę?RdO!
Kto?RdO! Kto? RdO!
Do boju, do boju, do boju RdO!
Powrót Jedi
Tymczasem na pustynnej planecie Culuar mistrz zakonu Jedi Obi- Jan Bron i jego padawan Luke Platformer szkolą się, aby gdy nadejdzie właściwy czas ponownie obalić Imperium.

Mistrz poucza Platformera na melodię piosenki
„Ja tu jeszcze wrócę” Kazika:

Ja tu jeszcze wrócę
- nie zostawię tego
Ja tu jeszcze wrócę
- bałaganu totalnego
Ja tu jeszcze wrócę
- zawsze kończę, gdy zacznę
W przeciwnym wypadku
spokojnie nie zasnę
Ja tu jeszcze wrócę
- i wiem to na pewno
Imperium w rok zrobiło
partaninę haniebną
I nie wiem jak ty,
ale ja się nie godzę
Mam wiedzę i doświadczenie,
aby cię uczynić wodzem.

Mówiłem ci Lucek,
ja tu jeszcze wrócę. Wszystko podpowiem
i wszystkiego Cię nauczę
Mówiłem ci Lucek...
ja tu jeszcze wrócę!

Wystąpili
Lord Doctor - Michał Kołaciński
GEO-D2 - Wojciech Kociński
Dziunja Ki-Mec - Zdzisława Jakimiec
Lady Kem Pa - Beata Kempa
Komandor Ana - Anna Zasada
Agatszpila - Agata Szpiłyk
Obi-Jan Bron - Jan Bronś
Luke Platformer - Adam Horbacz
Jack Solo - Jacek Gałuszka
Oddział Erdowców - członkowie Razem dla Oleśnicy: Przemysław Myszakowski, Paweł Bielański i Michał Skrzypek
Imperator - Jarosław Kaczyński
Kanclerz Shyyduo - Beata Szydło
Generał P.A.D. - Andrzej Duda

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ko(s)miczne wojny, czyli szopka 2016 - Oleśnica Nasze Miasto

Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto