Knieja ma już 50 lat (ZDJĘCIA)

To był wyjątkowy dzień w historii koła łowieckiego Knieja. Myśliwi, ich najbliżsi i zaproszeni goście wspominali minione lata swojej pracy w obwodzie łowieckim i snuli plany na przyszłość. - To wzruszające stać niemal w tym samym miejscu, w którym kiedyś stał własny ojciec, stryj, brat, patrzeć na synów i wnuków nieżyjących już kolegów. I wygłaszać przemówienie z okazji 50-lecia naszego koła - tak swoje wystąpienie rozpoczął prezes Kniei Andrzej Wierzchowski.

Koło powstało 5 kwietnia 1964 roku. Jego pierwszym przewodniczącym był Antoni Tomaszewski, łowczym - Zdzisław Wierzchowski. - To właśnie starania pierwszego zarządu doprowadziły do przydzielenia nam dwóch obwodów, którymi gospodarujemy do dziś - przypomniał pan Andrzej. - Wyposażamy je w paśniki, ambony i lizawki. Walczymy z kłusownictwem i wnykarstwem, zwalczamy drapieżniki.

Na terenie, którym opiekują się myśliwi z Kniei, żyją jelenie, sarny, dziki i daniele. - Zwierzęta są zdrowsze i jest ich więcej niż w latach sześćdziesiątych - mówił Andrzej Wierzchowski. - Najwymowniej ten fakt obrazują liczby. W 1964 roku doliczono się tu 12 jeleni i 25 dzików. W2013 roku odpowiednio 110 jeleni i 250 dzików.
Uroczystość, rozpoczęta mszą św. odprawioną przez ks. Zdzisława Paducha, była także okazją do wspomnienia tych, którzy odeszli do krainy wiecznych łowów. To m.in. Zbigniew Wojciechowski, Kazimierz Andrzejczuk, Wojciech Czuban, Ignacy Dawidowicz, Andrzej Dołęga, Tadeusz Dziuba, Wacław Falkowski, Wacław Hanys, Waldemar Konarzewski i Marian Kościelak.

Od 1999 r. życie koła skupia się wokół Hubertówki w Malerzowie. A ta już niebawem będzie rozbudowana. Powstanie kolejny budynek. - Zrobimy tam stałą wystawę trofeów łowieckich, powstanie ścieżka edukacyjna - zapowiada Andrzej Wierzchowski. Podczas sobotniego spotkania sztandar koła został odznaczony Złomem - Najwyższym Odznaczeniem w Polskim Związku Łowieckim. Srebrny medal za zasługi trafił do Stanisława Kasprzyka, Benedykta Kiebusa, Jana Kałużnego i Jacka Kielesińskiego, a brązowy do Adama Podczaszyńskiego.
Koło liczy obecnie 60 członków. Polują także trzy Diany: Justyna Niedzielska, Katarzyna Kielesińska i Patrycja Misiak