Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Klasa okręgowa: beniaminek lepszy od Pogoni Oleśnica

Adam Besz
fot. Łukasz Haraźny
Pogoń Oleśnica musiała uznać wyższość beniaminka z Wierzbic, chociaż emocji nie brakowało do ostatniego gwizdka.

Już w 1. minucie Mateusz Jendryca po płaskim strzale z 16 metrów zmusił do interwencji Matlaka. Kilka minut później po drugiej stronie boiska w dobrej sytuacji znalazł się Kopernicki, interweniował Salamaga, a dobitka Jamrozowicza zatrzymała się na słupku. Pierwszy kwadrans to istna wymiana ciosów, na kolejny strzał Kopernickiego z dystansu, próbował odpowiedzieć Aludauri, jednak obie próby minęly bramki o kilka metrów.

W 26. minucie kolejną okazję z rzutu wolnego z 21 metrów miał Jendryca, lecz bramkarz sparował strzał na rzut rożny. Kilka minut później z rzutu wolnego uderzali goście, jednak strzał minął bramkę Pogoni. Kilka minut później sprzed pola karnego próbował Korcik, ale zbyt słabo, żeby sprawić problemy Matlakowi. W 42. minucie sędzia podyktował rzut karny dla WKS-u, po faulu Korcika. Do piłki podszedł Spirov i mimo tego, że Salamaga miał piłkę na rękach, to strzał był zbyt mocny i goście wyszli na prowadzenie. Pogoń odpowiedziała w najlepszy możliwy sposób. W ostatniej akcji pierwszej połowy po rzucie rożnym wykonywanym przez Bartosza Ciszewskiego gola zdobył Mateusz Jendryca.

Po zmianie stron pierwsi do głosu doszli zawodnicy gości. Po dośrodkowaniu z lewej strony uderzał Rybiński. W 50. minucie bardzo dobrze z ponad 25 metrów uderzał Hałapacz myląc się o centymetry. 2 minuty później Pogoń powinna prowadzić. Po zagraniu ręką w polu karnym zawodnika Wierzbic. Bramkarz jednak wyczuł zamiary Korcika i dalej mieliśmy remis. Na domiar złego w krótkim odstępie czasu dwie żółte kartki dostał Natan Świerczyński i od 64. minuty MKS musiał grać w osłabieniu. Mecz zrobił się jeszcze bardziej otwarty, oba zespoły walczyły o zwycięstwo. W 70. minucie kolejny raz z dystansu próbowała Pogoń, tym razem Michał Ciszewski, ale interweniował Matlak. W 75. minucie po szybkim ataku gości i strzale jednego z zawodników Wierzbic niefortunnie interweniował Korcik i skierował piłkę do własnej bramki. Sytuacja o tyle pechowa, że strzał zawodnika WKS-u z pewnością minąłby bramkę Salamagi. MKS próbował odrabiać straty, w końcówce na boisku pojawił się Karol Rafalski. Oprócz kilku strzałów z dystansu mieliśmy dużą kontrowersję 83. minucie. Wydawało się, że dwukrotnie faulowani w polu karnym byli zawodnicy Pogoni. Po tym jak na murawę runął Jendryca sędzia Igor Adamczyk nawet wskazał na "wapno" ale asystent Paweł Kucharczyk dopatrzył się pozycji spalonej jednego z naszych zawodników. W 89. minucie po dośrodkowaniu z prawej strony Hałapacza bardzo dobrą sytuację miał Korcik, ale atomowy strzał z woleja poszybował minimalnie nad poprzeczką.

Pogoń: Salamaga - Świerczyński, Jendryca, Kopek(30' B. Ciszewski), Łada, Hałapacz, Smyrski(63' M. Ciszewski), Korcik, Balcerzak, Siódmiak, Aludauri(80' Rafalski)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto