KIno cyfrowe w zamian za dużą imprezę plenerową? Z czego zrezygnuje BiFK?

Biblioteka i Forum Kultury przymierza się do zakupy cyfrowego kina. Żeby to się udało potrzeba 400 tys. zł. Dyrektorka nie ukrywa, że rozważa rezygnację z jednej z plenerowych imprez, by zrealizować inwestycję. Pod uwagę brane są Dni Europy lub Dni Oleśnicy. Czy mieszkańcy zaakceptują takie rozwiązanie? I czy BiFK nie jest w stanie wygospodarować środków na kino we własnym budżecie?

Nie udało się kupić
Kiedy w 2015 roku Anna Zasada przejmowała Miejski Ośrodek Kultury i Sportu dostała wraz z pracownikami i obiektami także półroczny budżet ośrodka kultury i wypracowany przez swoją poprzedniczkę półroczny przychód w wysokości 360 tys. zł. Tych środków nie zaiwestowano w jakiś konkretny zakup. Poszły na bieżącą działalność ośrodka, choć dużych, spektakularnych przedsięwzięć kulturalnych raczej w drugiej połowie ubiegłego roku nie odnotowaliśmy. Teraz dyrektorka nowej placówki myśli, by w przyszłym roku zrezygnować z jednej z dużych imprez realizowanych w plenerze, by zainwestować w cyfrowe kino. Zapewnia, że wcześniej starała się pozyskać środki na ten cel z zewnątrz.
- W listopadzie 2015 roku MOKiS wnioskował do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o dofinansowanie zakupu projektora cyfrowego wraz z nagłośnieniem, wkład własny oraz VAT miał zostać pokryty właśnie z przychodów ośrodka. Niestety wniosek nie został zaakceptowany do dofinansowania - wyjaśnia.
Dodaje też, że z własnych środków nie jest w stanie dokonać tak dużego zakupu (przychody BiFK od stycznia do czerwca tego roku to 209 tys. złotych).
Dyrektorka ma nadzieję, że w unowocześnieniu kina wesprze ją miasto. Okazuje się jednak, że nawet jeśli instytucja dostanie środki konkretnie na ten zakup, może mieć zmniejszoną dotację na bieżącą działalność. A to oznacza mniej propozycji kulturalnych dla oleśniczan w 2017 roku.
Przekaże miasto?
- Biblioteka i Forum Kultury wnioskuje w bieżącym roku o uzyskanie dotacji celowej na realizację tego zakupu w 2017 roku z budżetu miasta, ale może się to wiązać ze zmniejszeniem dotacji podmiotowej przeznaczonej m.in. na realizację imprez - przyznaje Anna Zasada. - Przychody BiFK służyłyby częściowemu finansowaniu tego zakupu między innymi pokryciu VAT. Będziemy też kolejny raz ubiegać się o dofinansowanie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Co z dużymi, plenerowymi przedsięwzięciami, na które mieszkańcy czekają przez cały rok? - Decyzja o ewentualnej rezygnacji z jakiejkolwiek imprezy będzie podjęta tylko w ostateczności - zapewnia Anna Zasada. - Chcielibyśmy, taki jak i inni mieszkańcy, mieć i nowoczesne kino i mnogość imprez , w tym plenerowych. Ale czasami - tak jak i w budżecie domowym - z czegoś trzeba zrezygnować ... - puentuje.
Przypomnijmy, że tegoroczne Dni Oleśnicy kosztowały 180 tys. zł (ok. 50 tys. zł pochodziło od sponsorów). Zakładając, że na Dni Europy wydano 80 tys. zł trzeba by dodać jeszcze kilka innych pozycji z kalendarza kulturalnego miasta, by kupić cyfrowe kino, którego koszt kształtuje się w granicach 370 tys. zł. BIFK dysponuje co roku sporym, bo trzymilionowym budżetem.