- Ponad 1500 części, ogromne klucze, dziesiątki litrów smaru - to wszystko i jeszcze więcej jest potrzebne by wyremontować zabytkowy parowóz Franciszek - to początek reportażu o prowozie. - - Z Franciszkiem, jak z naszymi zakładami, na razie nie jest najlepiej - mówił kierownik produkcji w Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego z Oleśnicy Zenon Iskrzycki, a szef Olsensium przypomniał, że parowóz powstał w 1942 roku w Niemczech i został przydzielony do służby w Wermachcie. - Tego typu lokomotywy służyły podczas wojny między innymi do transportu sprzętu wojennego lub do przewożenia ludzi do nazistowskich, katorżniczych obozów na terenie Polski. W trakcie przejazdu przez teren Czech do Drezna został zbombardowany - opowiadał Marek Kamaszyło.
Odnowiony, po wojnie trafił do Kaliningradu, gdzie Rosjanie trzymali go w magazynie na wypadek wybuchu III wojny światowej. Stamtąd trafił do Ełku i do lat 90. jeździł po polskich torach.
Teraz, w XXI wieku przejęli go miłośnicy techniki z Oleśnicy i restaurują zabytkowy parowóz. Już zainwestowali ponad pół milion złotych, ale żeby Franciszek mógł wyjechać znów w trasę w przyszłym roku, potrzeba im kolejne tyle. - Na razie zabytkowy, niemiecki, wojskowy parowóz z 1942 roku stoi jeszcze w częściach, których jest ponad półtora tysiąca - mówi na antenie Radia Wrocław Marek Kamaszyło.
Aby Franciszek mógł znowu wyjechać na tory potrzeba około pół miliona złotych. Podobne, gigantyczne parowozy ciągnęły składy pociągów, które w czasach II wojny światowej transportowały ludzi do nazistowskich obozów koncentracyjnych lub sprzęt wojskowy.
Pojazd otrzymał imię Franciszek. Dlaczego akurat tak? - To na cześć pana Franciszka Storcha, pracownika ZNTK, z którym założyłem się, że doczeka chwili, gdy kupimy parowóz i przyciągniemy go do Oleśnicy - przypomina Kamaszyło.
Prezes Marek Kamaszyło nie krył, że tylko dzięki współpracy z ZNTK możliwa jest odbudowa parowozu. - Także dzięki takim ludziom jak Grzegorz Dłubak, który wsparł nas podczas zakupu i wspiera do tej pory - powiedział oleśniczanin.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?