Greckie wakacje Bartka, czyli tak się bawi polska strefa

Operator Rainbow jako jedyne biuro w Polsce, które w tym sezonie wprowadziło pionierski projekt Polskiej Strefy Rainbow. W Grecji jest ich pięć. Znajdują się w Kokkino Nero, Velika, Korfu, Kreta, Rodos. Szósta znajduje się w Slatine w Chorwacji. Czym jest Polska Strefa? W dużym skrócie jest to miejsce rozrywki .- W takiej strefie wraz z kolegą dj'em prowadzimy wieczory rozrywkowe dla wypoczywających w Grecji Polaków - opowiada konferansjer z Oleśnicy. Wieczór rozpoczyna się od klasycznych gier planszowych. Między 19.30 a 20 puszczamy najczęściej jedną ze znanych polskich komedii, aby turyści mogli się odpowiedni wyluzować - opowiada Bartek Kowalczyk. - Po filmie lub kiedy wyczujemy, że zamiast filmu goście chcą od razu przejść do zabaw, zaczynamy animacje. Moim zadaniem jest sprawne ich przeprowadzenie.

Animatorzy realizują scenariusze, które zawierają symulacje popularnych teleturniejów i programów TV takich jak “Jaka to Nuta”, czy “Zostań Milionerem”. Są też eventy white i latino party i wreszcie wieczorna dyskoteka. - Jako jedyni organizujemy raz lub dwa razy w tygodniu Beach Party, w trakcie której w ciągu dnia uczymy gości podstawowych kroków plażowej zumby i innych chwytliwych tricków tanecznych - mówi oleśniczanin, przyznając, że pobyt w Grecji to także - oprócz pracy - okazja do wypoczynku. - Czas wolny spędzam oczywiście na plaży, a raczej w wodzie. Jest też czas na dobrą książkę - mówi. - Co istotne ze względu na logistykę dostaliśmy rowery więc praktykuję też wycieczki rowerowe i - co dla mnie jest niezwykle istotne - znalazłem boisko do koszykówki, na którym kilka razy w tygodniu przy blisko 40 -stopniowym upale robię sobie małe sesje rzutowe. - W dniu ukazania się tego artykułu, będę kończył trzeci turnus na Velice i jeszcze przez tydzień pozostanę tu, po czym na trzy dni wrócę do kraju i od 15 lipca czeka na mnie sześć tygodni na Korfu - mówi oleśniczanin, który przygodę z polską strefą zakończy w połowie września. - Bardzo dobrze układa się nam współpraca z rezydentami - podkreśla Bartek. - Tworzymy zgrany team i atmosfera jest naprawdę super. Mam nadzieję, że w innych miejscach będzie podobnie - mówi oleśnicki konferansjer, który pracuje w Grecji dla poznańskiej agencji. W castingu na animatora pokonał kilkadziesiąt osób. - Pobyt tu jest owocem cierpliwości i nabywania doświadczeń na przestrzeni kilku ostatnich lat - puentuje oleśnicki konferansjer.