Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ewa Kieryk udowadnia, że dla chcącego nie ma nic trudnego

KJ
arch.prywatne
To zdarzenie sprawiło, że musiała szybko wydorośleć. Kiedy doszło do wypadku miała zaledwie 15 lat. Dziś jest już dorosłą, atrakcyjną kobietą. 23-letnia Ewa Kieryk zakończyła edukację, rozpoczęła pracę i stara się normalnie żyć.

Do wypadku doszło 5 stycznia 2012 roku. Ewa poszła na skróty, przez tory. Weszła na schodki między wagonami, pociąg ruszył i nastolatka znalazła się pod jego kołami. Najechał jej na nogi. Tragedia, jaka ją dotknęła nie była w stanie odebrać jej jednak optymizmu i walki o swoje życiowe cele. Co robi na co dzień? Jakie ma plany na przyszłość?

Ewa dalej mieszka w Bierutowie i jak mówi jest jej tam tak dobrze, że nie zamierza tego na tę chwilę zmieniać. Po zakończeniu studiów znalazła pracę w jednym ze sklepów medycznych na terenie Oleśnicy. - Tak się stało, że dalej tam pracuje - uśmiecha się nasza rozmówczyni, która każdego dnia stara się także intensywnie ćwiczyć. - Rehabilitacja jest bardzo ważna. Ćwiczę sama w domu, m.in. na rowerze stacjonarnym i z rehabilitantem, chodzę też na basen - mówi nam 23-latka, która nie ukrywa, że w czasie upałów jest jej bardzo trudno.
- Ciężko jest z plastikowymi protezami na nogach się poruszać więc staram się ograniczać chodzenie do minimum - mówi nam Ewa, która nie wybiega daleko w przyszłość. - Życie płata figle, więc będzie co ma być - podkreśla nasza rozmówczyni, która w sierpniu wybiera się na urlop do Chorwacji. - Po powrocie pomyślę jaką drogę dalej obrać, interesuje się trochę makijażem to być może zrobię kurs - zdradza nam Ewa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co to jest zapalenie gardła i migdałków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto