Kierowcy powinni mieć się na baczności. Na drogach pod Oleśnicą pojawiły się dzikie zwierzęta. Głównie dziki. Policja i nadleśnictwo apelują o zachowanie ostrożności.
Pan Aleksander mieszka w Boguszycach. Codziennie w drodze z pracy do domu przejeżdża przez wiadukt znajdujący się nad S8. Tak było też w miniony wtorek ok. godz. 16. Drogę do domu zagrodziły naszemu Czytelnikowi dwa dziki. - Nie miałem szans, aby wyhamować, chociaż nie przekroczyłem dozwolonej prędkości - mówi. - Jeden z nich został uderzony przez moje auto, a następnie przez kolejny jadący na drugim pasie samochód - opowiada nasz rozmówca, który na naprawę musi wydać tysiąc złotych. Podobne zdarzenie w tym samym miejscu miało miejsce kilka dni później.
Pan Adam na szczęście zdołał zatrzymać pojazd. - Zwierzęta przespacerowały dosłownie przed moją maską. Najadłem się sporo strachu - mówi. Dziki w okolicy swojego domu spotkała też ostatnio pani Anna, która mieszka na Lucieniu. - Jak co wieczór wyszłam z psem na spacer. Przy ogródkach działkowych zobaczyłam grasujące stado dzików. - Było ich aż sześć. Szybko wróciłam do domu, bo obawiałam się, czy nie będą agresywne - mówi kobieta.
Sygnały o obecności dzików docierają także do policji. - Każde zdarzenie drogowe z udziałem zwierzyny leśnej jest kolizją drogową. Kierowca nie otrzymuje wtedy mandatu ani pouczenia - mówi Aleksandra Pieprzycka i dodaje, że konieczność powiadomienia policji lub innych służb jest wtedy kiedy potrącone zwierzę pozostaje na pasie drogi lub poboczu.
Jak podkreślają policjanci, kolizja ze zwierzęciem na drodze jest niebezpieczna tak dla kierowcy, jak i pasażerów. Widząc zwierzę na drodze należy zwolnić, użyć klaksonu. Nigdy nie należy włączać długich świateł. Nie powinniśmy lekceważyć niepozornych błysków, jeśli widzimy je w pobliżu drogi. Gdy zobaczymy na drodze pojedyncze zwierzę, należy zachować ostrożność, bo za nim mogą podążać inne.
Nadleśnictwo radzi
W ciągu dnia dziki odpoczywają, na żer wychodzą głównie wieczorem. Podczas spotkania z dzikiem należy zachować spokój. Nie wolno wchodzić im w drogę i przeszkadzać, same z siebie nie zaatakują. Szczególnie niebezpieczna jest locha z potomstwem. Do obecności dzików w okolicach domów przyczyniają się głównie ludzie, którzy do śmietników wyrzucają odpady.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?