Chroniły przed hałasem, dodawały uroku i powietrza

Chodzi o drzewa, które przez lata rosły na terenie cmentarza parafialnego w Cieślach. Zdaniem naszych rozmówców, szesnaście drzew, które zostały wycięte nie stwarzały zagrożenia.

Zielony ekran akustyczny
- Przez wiele lat rosły na terenie nekropolii, dodając uroku, a także pełniąc funkcję naturalnych ekranów akustycznych. Osłaniały od hałasu dobiegającego z trasy S8, która przebiega w bliskim sąsiedztwie - mówi nam jedna z mieszkanek, która prosi o wyjaśnienie powodu wycinki drzew. - Zwróciłam się z prośbą o wyjaśnienie bezpośrednio do Urzędu Gminy Oleśnica, ale tam dowiedziałam się, że nie ma obowiązku aby takiej odpowiedzi mi udzielać. - Płacimy podatki i chcemy też mieć wpływ na to co się w naszym pobliżu dzieje - słyszymy. Mieszkańcy na początku podejrzewali, że wycinka może mieć związek z planowaną wymianą ogrodzenia na terenie cmentarza. - Szybko się jednak okazało, że nie ma to większego znaczenia, bo przecież korzenie w dalszym ciągu są w ziemi - słyszymy.

Będą nowe
O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy Mariolę Fluder, kierownik referatu Gospodarki Nieruchomościami i Ochrony Środowiska w Urzędzie Gminy Oleśnica. Nasza rozmówczyni sprawę zna dobrze. - Decyzja na wycinkę drzew wydano po dokonaniu oględzin w terenie na wniosek właściciela nieruchomości, który uzasadnił wycinkę zagrożeniem dla pomników z uwagi na posusz w koronach i spadającymi konarami , kolizją z planowanymi nasadzeniami i remontem ogrodzenia - wyjaśnia Mariola Fluder i zapewnia, że jest plan mówiący o nowych nasadzeniach. - Będą nowe nasadzenia w terminie określonym w decyzji tj. do 31.12.2019 roku - poinformowała kierowniczka i dodała dla ścisłości, że z terenu cmentarza usunięto siedem drzew gatunku brzoza brodawkowata i dziewięć lip drobnolistnych o obwodach pni od 120cm- 200 cm.