Nieco ponad 5 tys. zł udało się zebrać podczas niedzielnej licytacji, która była zwieńczeniem bierutowskiej Białej Niedzieli. Od lat miejscowi krwiodawcy wspierają w ten sposób potrzebujące i chore osoby ze swojej gminy. Tym razem poprosili o pomoc dla siebie.
- W tym roku nasz klub obchodzi 10-lecie swojego istnienia. Oddaliśmy w sumie 1500 litrów krwi - mówi burmistrz Władysław Kobiałka, jednocześnie prezes klubu. - Chcemy połączyć obchody z nadaniem klubowi sztandaru i właśnie na jego zakup zbieramy pieniądze.
Organizatorom licytacji jak co roku udało się pozyskać atrakcyjne fanty. Pierwszy pod młotek poszedł globus. - Można mieć świat na wyciągnięcie ręki - promowała go europoseł Lidia Geringer de Oedenberg, która od lat pojawia się na Białej Niedzieli w Bierutowie.
Globus kupiła szefowa bierutowskiego samorządu Urszula Kociołek. Pod młotek poszło także pióro ufundowane przez ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego.
- Mam na niego chrapkę - przyznał prowadzący aukcję Adam Urdzela, który kupił przedmiot za, bagatela, 500 zł. Wiemy, że to wyjątkowo piękne pióro będzie przeznaczone dla syna pana Adama - księdza Mateusza.
Chętnych do kupna wartościowych pamiątek nie brakowało podczas całej aukcji. Grafikę Sejmu podarowaną przez Ewę Kopacz wylicytowała radna powiatowa Iwona Wiśniewska-Kocjan, zestaw sportowy przekazany przez Gwardię Wrocław wylicytował burmistrz Władysław Kobiałka, a pięknie wydaną opowieść o „Królu Maciusiu I” kupiła Urszula Czechowska.
W trakcie Białej Niedzieli bierutowianie korzystali też z bezpłatnych badań lekarskich. Na zaproszenie odpowiedziało aż 329 osób.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?