Będzie więcej onkologii na oleśnickiej chirurgii

O leśnicki szpital ma świetną lokalizację. Przepełnione szpitale we Wrocławiu nie są w stanie zapewnić opieki wszystkim, więc my też będziemy mieć pacjentów z tamtejszych rejonów - tak o swoich planach mówił trzy lata temu Zbigniew Krawczuk, nowy ordynator oddziału, który teraz ma aspirację, by onkologii było na chirurgii jeszcze więcej. Bo coraz więcej jest pacjentów, którzy potrzebują wsparcia w tym zakresie.

Realizują plan
Cel Krawczuka był konkretny: z oddziału działającego w trybie ostrodyżurowym i z dużym elementem procedur urazowych, zmienić go w miejsce przeznaczone z myślą o pacjentach leczonych planowo, z powodów ogólnochirurgicznych, a dodatkowo koncentrować się na pacjentach onkologicznych.
Ordynator tłumaczył taki punkt widzenia: - W dzisiejszej rzeczywistości coraz częściej mamy do czynienia z chorobami nowotworowymi, a żeby poprawić wyniki leczenia i obniżyć koszty nowotwory trzeba wcześniej wykrywać i lepiej je leczyć - mówił. Na oleśnickim oddziale jest to możliwe od trzech lat. Pracuje tam obecnie trzech chirurgów z dodatkową specjalizacją z chirurgii onkologicznej. Krawczuk uważa, że pójście w stronę onkologicznej chirurgii daje możliwość osiągnięcia zdecydowanie lepszego wyniku finansowego. Procedury te są nielimitowane, czyli jest to jedyna możliwość, żeby dostać dodatkowe pieniądze z funduszu, pod warunkiem, że pacjenci będą właściwie leczeni.

- Już teraz urządzamy konsylia z lekarzami z Dolnośląskiego Centrum Onkologii. Przyjeżdżają do Oleśnicy chemioterapeuta i radioterapeuta, z którymi wspólnie planujemy leczenia naszych pacjentów. Także na bazie DCO - mówi Zbigniew Krawczuk.
Z planem szpitala i samego oddziału zostały już zapoznane władze powiatu. Ordynator chirurgii poinformował członków zarządu powiatu o planach rozszerzenia opieki onkologicznej, na którą w powiecie oleśnickim systematycznie wzrasta zapotrzebowanie ze względu na wzrastającą wykrywalność chorób nowotworowych.