Ambulans na sześć z plusem

Choć oleśnicki szpital wciąż boryka się z problemami finansowymi, to szefowie placówki dwoją się i troją, by nie zostać w tyle. Pogotowie ratunkowe ma od niedawna nowy ambulans. Zakupiono też nowoczesny defibrylator oraz dwa gastroskopy. A na oddziale wewnętrznym ruszają prace związane z przygotowaniem pomieszczeń pod Oddział Intensywnej Opieki Medycznej.

Volkswagen już dojechał

Karetka stoi jeszcze w garażu stacji oleśnickiego pogotowia ratunkowego, ale już niedługo będzie służyła mieszkańcom. Nowy ambulans typu „C” to Volkswagen Crafter wraz z zabudową.
- Najważniejszym celem tego zakupu jest sukcesywna wymiana nadmiernie eksploatowanej floty transportowej - mówi nam Małgorzata Pilch-Janic, pielęgniarka koordynująca pogotowie ratunkowe.
Obecnie na stanie pogotowia jest dziewięć ambulansów, wśród nich dwa zespoły podstawowe (bez lekarza) i dwa zespoły specjalistyczne (z lekarzem). Czym charakteryzuje się nowy zakup? Na pewno ma wszelkie atesty i certyfikaty oraz świadectwo homologacji na samochód bazowy. - Profesjonalnie wykonana zabudowa pomieszczenia dla pacjenta, parametry techniczne pojazdu, jak i jego wyposażenie bez wątpienia zapewnią zespołom ratownictwa medycznego przeprowadzanie szybkich i skutecznych akcji ratunkowych - uważa pani Małgorzata.
Ratownicy otrzymali też defibrylator Lifepak 15, który - jak mówi nasza rozmówczyni - wyznacza nowy standard w medycynie ratunkowej.
- Jako pierwszy z trzech dotychczas używanych posiada moduł transmisji EKG umożliwiający diagnozowanie pacjenta na odległość przez specjalistę z ośrodka kardiologicznego - mówi pielęgniarka. - Ułatwia to zespołom ratownictwa medycznego podjęcie pierwszych decyzji obarczonych najmniejszym ryzykiem i to, aby chory w jak najkrótszym czasie otrzymał właściwą pomoc.
Oba zakupy kosztowały 344 tys. złotych

W listopadzie OIOM

W oleśnickim szpitalu właśnie rozpoczyna się remont pomieszczeń, w których już w listopadzie, ma ruszyć OIOM. - Mamy za sobą już dwa przetargi związane z tą inwestycją - mówi nam Teresa Rogalska, główna księgowa szpitala. - Najpierw musieliśmy wyłonić firmę, która dostarczy nam tzw. kolumny anestezjologiczne. To moduły, które muszą być zainstalowane w ścianach już podczas robót budowlanych. Do nich zostanie potem dołączona reszta urządzeń.
Drugi przetarg dotyczył prac budowlanych. Firma Dan-Bud z Trzebnicy, która go wygrała, będzie miała cztery i pół miesiąca na wykonanie wszystkich robót. Trzeci konkurs, którego jeszcze nie ogłoszono, będzie związany z dostarczeniem sprzętów medycznych niezbędnych do ratowania życia. - Mamy już pełną listę tego co będzie nam niezbędne - mówi Teresa Rogalska.
W tej chwili w szpitalu trwają też ostatnie remonty, które wiążą się z koniecznością przeniesienia gabinetów funkcjonujących do tej pory w miejscu, gdzie będzie OIOM. Chodzi m.in. o poradnię diabetologiczną i gabinet kardiologa.

Sfinansuje NFZ

Na nowym oddziale powstanie siedem stanowisk ratujących życie pacjentom.
- Już w listopadzie rozpoczynają się rozmowy z Narodowym Funduszem Zdrowia w sprawie kontraktu dla szpitala na przyszły rok. Mamy obietnicę sfinansowania naszego nowego oddziału - mówi Teresa Rogalska, nie ukrywając, że OIOM może poprawić sytuację finansową placówki.