Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zoopsycholog radzi: Ci, co skracają życie

Marcin Wierzba
Tomasz Hołod
Miałem dzisiaj pisać o agresji lękowej u psów, jednakże parę spraw zmusza mnie do zmiany planów. Agresja ze strachu jest w końcu zjawiskiem o wiele rzadszym niż ludzka głupota, ignorancja i okrucieństwo, które dają się zaobserwować nawet w tak cywilizowanym mieście jak nasze.

Zaczęło się od wizyty w zoo, gdzie filmowałem trening moich ukochanych kotików afrykańskich (przy okazji zachęcam tych z państwa, którzy nie widzieli jeszcze tego treningu, do wizyty w ogrodzie). Obok basenu uchatek jest wybieg dla niedźwiedzi himalajskich. Jakaś kobieta wrzucała tam resztki kanapek. Kiedy zwróciłem jej uwagę, odpowiedziała: - Ale naturalne jedzenie to przecież można im dawać.

Otóż nie można! Zwierzęta we wszystkich ogrodach zoologicznych na świecie mają swoje diety, poza tym to, co "naturalne" dla człowieka, nie jest takie dla zwierząt. Wątpię, czy ta "życzliwa" pani wie, czym się żywią niedźwiedzie himalajskie żyjące w stanie wolnym, w naturze. Nasze zoo pięknieje z roku na rok, zwierzęta mają coraz lepsze warunki, są prezentowane publiczności z coraz mniejszą ilością barier, tylko ... czy ta publiczność na pewno na to zasługuje?

We wrocławskim ogrodzie zoologicznym istnieje regulamin i ciągle widać opiekunów zwierząt, którym można zgłaszać różne problemy, ale tak naprawdę najlepszym sposobem na zachowanie zwierząt w dobrym stanie zdrowia jest pilnowanie siebie nawzajem oraz uczenie dzieci zasad zachowania w takim miejscu.

Problem dokarmiania zwierząt nie ogranicza się jednak tylko do ogrodu zoologicznego. W mojej dzielnicy (i sądzę, że też w wielu innych) część ludzi ma obrzydliwy zwyczaj wyrzucania za okno resztek z obiadu. W ten sposób okolica nieustannie pełna jest kości z kurczaków oraz innych resztek "naturalnego" pochodzenia.
Pies jest zawsze skłonny do zjadania jedzenia z ziemi. Są co prawda sposoby, by ograniczyć częstotliwość takiego zachowania, ale "ograniczyć" nie oznacza "wyeliminować".

Zjedzenie przez psa kości drobiu może się dla niego skończyć poważnymi okaleczeniami przewodu pokarmowego. Kości ptaków są bowiem puste w środku i po zgryzieniu mają bardzo ostre krawędzie. Zjadanie innych nietypowych pokarmów, na dodatek często podpsutych, kończy się zwykle biegunkami i zatruciami.
Co jeszcze zagraża zwierzętom? O tym za tydzień.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto