Zieleń zamiast placu zabaw

- Na naszym podwórku był stary plac zabaw. Może urządzenia dla dzieci nie były najlepszej jakości, ale liczyłem na to, że zostaną wymienione, a nie że spółdzielnia je zabierze i nic nowego w tym miejscu nie ustawi - zwraca naszą uwagę pan Józef z bloku przy ul. Kilińskiego 17.
Przy tym spółdzielczym budynku przez długie lata istniały dwa place zabaw. Jeden został gruntownie urządzony i wyremontowany pięć lat temu. Razem tę inwestycję przeprowadziły wspólnoty mieszkaniowe znajdujące się w obrębie tego terenu, miasto i Spółdzielnia Mieszkaniowa Zacisze. Plac, który znajdował się z drugiej strony budynku należał tylko do spółdzielni. Składały się na niego przede wszystkim stare, zużyte urządzenia pamiętające czasy PRL-u. Dzieci korzystały z nich sporadycznie, bo największą popularnością cieszyła się piaskownica.
- Postanowiliśmy nie odtwarzać tego placu, bo po drugiej stronie budynku jest miejsce do zabaw z prawdziwego zdarzenia, ładne, ogrodzone - wyjaśnia decyzję wiceprezes Zacisza Wojciech Świtoń.
Co powstanie na pustym obecnie terenie? - Już we wrześniu, gdy upały zelżeją, będziemy to miejsce zagospodarowywać zielenią - mówi wiceprezes. - Chcemy, aby to była taka oaza spokoju dla naszych lokatorów. Będą trzy punkty z zielenią ozdobną, nowe trawniki. Na razie nie przewidujemy ławeczek, ale jeśli okaże się, że lokatorzy będą się o nie upominać, rozpatrzymy ich ustawienie.