Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zapsay: Czy Śląsk wystartuje w lidze?

Wojciech Koerber
W sobotę w Żarach odbędą się indywidualne mistrzostwa Polski w zapasach klasycznych. Ekipa Śląska wybiera się tam z workiem, licząc na sporo medali.

- Przynajmniej na pięć - precyzuje trener sekcji Józef Tracz. Z medalowych szans trzeba jednak wymazać nazwiska Artura Michalkiewicza (96 kg) i Łukasza Banaka (120), gdyż obaj nie wystąpią. Michalkiewicz, nasz były mistrz Europy, jest dwa miesiące po rekonstrukcji więzadła krzyżowego kolana, więc przed nim długachna rehabilitacja. Banak z kolei ma przejściowe kłopoty organiczne i nie można aplikować mu ciężkiego wysiłku.

- Jeśli chodzi o Artura, minie pewnie pół roku, zanim cała blizna pooperacyjna się zagoi. Czasem taka przerwa dobrze robi, lecz wiele zależy od samego zawodnika, jego nastawienia. Artur powiedział nam, że nadal chce być czynnym sportowcem, więc czekamy na niego - opisuje Tracz perypetie 33-latka.
Kto zatem ma zapełnić ten worek medalami? Głównie młode - lub nawet młodziutkie - wilki, lecz już o uznanej marce. W kat. 84 faworytem jest Damian Janikowski, lecz po raz kolejny spróbuje go dopaść klubowy kolega, Paweł Poślad. Dwa medale? Niżej mamy dwa nazwiska z największym doświadczeniem - blisko 27-letniego Juliana Kwita (74) i jego rówieśnika Tomasza Świerka (66). Ten drugi również ma w Śląsku kogoś, kto motywuje i depcze po piętach. To młody Przemysław Kraczkowski, który potrafił już stanąć na podium zawodów Pucharu Polski. W kat. 60 kg liczyć się winien Jakub Szczepaniak, do 55 kg natomiast pójdą w ogień Patryk Rudzki i 18-letni Michał Tracz - syn Mieczysława.

- Trzy lata temu nasza młodzież wywalczyła w Żarach cztery złota i srebro na MP juniorów. To była duża sensacja. Teraz też liczymy na sukces - zaznacza pochodzący właśnie z Żar Tracz. Na zawody wybiera się także grupa Zagłębia Wałbrzych, pokładając największe nadzieje w Michale Jóskowskim i Damianie Szczelinie (84). Klubowo najgroźniejszymi rywalami wydają się Piotrcovia oraz - głównie w niższych kategoriach - Unia Racibórz i Gryf Chełm.

Pod dużym znakiem zapytania stoi z kolei jesienne przystąpienie Śląska do ligi. - Nie wiem, czy się nam to uda, być może dopiero za rok. Nie jest łatwo zebrać grupę sponsorów, a nie chcę, by zawodnicy tylko startowali i nie mieli z tego żadnych korzyści. To nie byłoby dobre dla ich psychiki. Liga to jednak wiele wyrzeczeń. Każdy weekend poza domem, rozłąka z rodziną, ciągła regulacja wagi, kilka miesięcy w reżimie treningowym - wylicza Tracz, nasz trzykrotny medalista olimpijski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto