Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakręty śmierci w gminie Warta. Ludzie walczą, by było tu bezpieczniej

Paweł Gołąb
Zakręty śmierci w gminie Warta. Ludzie walczą, by było tu bezpieczniej i nie dochodziło do takich tragedii...
Zakręty śmierci w gminie Warta. Ludzie walczą, by było tu bezpieczniej i nie dochodziło do takich tragedii... Fot. Paweł Gołąb
Zakręty śmierci w gminie Warta. Feralna sława wojewódzkiej drogi nr 710 na odcinku pomiędzy Raczkowem a Zagajewem pod Wartą znów dała znać o sobie. Na trasie, która wije się tu po dwóch łukach, zginął młody mężczyzna. To kolejna śmiertelna ofiara wypadków w tym miejscu. Mieszkańcy rozpoczęli walkę o wprowadzenie ograniczenia prędkości. I bitwę w końcu wygrali, choć radość ze zwycięstwa mąci fakt, że na finiszu batalii doszło do kolejnej tragedii, która potwierdziła słuszność ich starań.

Zakręty śmierci w gminie Warta. Do najnowszej tragedii na wijącej się po gminie Warta drodze wojewódzkiej doszło z samego rana w ostatnią niedzielę 29 czerwca. Około godziny 6.30 czołowo zderzyły się dwa samochody osobowe. Według wstępnych ustaleń, kierujący samochodem osobowym audi 41-letni mieszkaniec Konstantynowa Łódzkiego na łuku drogi z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu wpadając na peugeota 307 kierowanego przez 31-letnią kobietę. Śmierć na miejscu poniósł 25-letni pasażer drugiego z pojazdów. Cztery kolejne osoby zostały ranne. Kierowcy obu samochodów byli trzeźwi.
Jedna z bardziej pamiętnych tragedii w tym miejscu to wypadek z czerwca 2011 roku, w którym zginęło małżeństwo z gminy Goszczanów. Ich toyota corolla na łuku drogi wypadła z trasy i uderzyła w drzewo. 40-letni mężczyzna i jego o 5 lat młodsza żona zginęli na miejscu. Para pozostawiła po sobie trójkę osieroconych dzieci.
Pomni wcześniejszych tragedii, w tym tej z udziałem małżeństwa z gminy Goszczanów, mieszkańcy rozpoczęli starania o wprowadzenie na niebezpiecznym odcinku ograniczenia prędkości do 40 km/h. Po ich monitach pojawiła się tu odpowiednia komisja, była oficjalna odpowiedź, ale znaków jak nie było tak się nie pojawiły. A tymczasem minionej niedzieli wydarzył się kolejny dramat.
Zakręty śmierci w gminie Warta. Radny gminy Warta Kazimierz Płatek, który w imieniu mieszkańców występował w tej sprawie, nie może pogodzić się, że sprawy nie załatwiono natychmiast. – Zapowiedź była już w marcu i nie rozumiem, jakim problemem może być ustawienie znaków. A trzeba to zrobić. Miejscowi wiedzą jak tu jeździć i z ich winy wypadków nie ma. Ale ci spoza powinni być ostrzeżeni, że nie można tu szybko pędzić. Przejadą ten odcinek te pół minuty dłużej, ale bezpieczniej. Czy to ograniczenie faktycznie pomoże? Mam nadzieję, że tak. Trzeba to obserwować. Jeśli ograniczenie nie przyniesie skutku, trzeba pomyśleć o przebudowie tych zakrętów – argumentuje Kazimierz Płatek.
Z postulatem mieszkańców zgadza się policja. – Popieramy wszystkie inicjatywy, które mogą wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa na naszych drogach – potwierdza Paweł Chojnowski, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu, który informuje, że w sprawie ostatniej tragedii prowadzone będą jeszcze ustalenia. Mają potwierdzić ostatecznie, kto zawinił. Sprawca musi się liczyć z zarzutem związanym ze spowodowaniem wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Kodeks przewiduje za to do 8 lat pozbawienia wolności.

Zakręty śmierci w gminie Warta. Co mówi administrator drogi?

Postulat mieszkańców o ograniczenie prędkości w feralnym miejscu do 40 kilometrów na godzinę administrator wziął pod uwagę. Jak potwierdza Marcin Nowicki, kierownik zespołu ds. informacyjnych Zarządu Dróg Wojewódzkich w Łodzi staną tu na dniach odpowiednie znaki, zarówno od strony Warty jak i Błaszek. Ograniczenie obowiązywać będzie na odcinku o długości 700 metrów. Czemu dopiero teraz, skoro obietnica złożona mieszkańcom na piśmie została jeszcze w marcu i w tym czasie doszło do kolejnej śmiertelnej tragedii?
Rzecznik ZDW w Łodzi zapewnia, że szybciej postawić znaków się nie dało. – Niestety, tyle trwała konieczna procedura. Komisja bezpieczeństwa ruchu drogowego przy urzędzie marszałkowskim była na miejscu z udziałem naszym i policji pod koniec lutego tego roku. Jej wnioski musiały zostać odpowiednio zatwierdzone, a następnie trzeba było opracować nowy projekt organizacji ruchu. Projekt musiał na końcu ścieżki uzyskać akceptację zarządcy ruchu. Do realizacji trafił do nas w połowie czerwca i dopiero wtedy mogliśmy ruszyć ze zleceniem. Znaki ograniczenia prędkości staną tam na dniach. To, że doszło w tym czasie do śmiertelnego wypadku jest po prostu nieszczęśliwym przypadkiem.
Zakręty śmierci w gminie Warta. Jak podkreśla Marcin Nowicki, czy rozwiązanie zda egzamin, zależeć będzie nadal od rozwagi kierowców. I to na dłużej, bo póki co nie ma mowy o korekcie trasy i wyrównaniu feralnych łuków. Byłaby to poważna inwestycja związana z wykupywaniem działek i poprowadzeniu drogi w nowym miejscu, której administrator nie ma jak na razie w planach w najbliższych latach.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto