Tarnogórzanka Weronka Aleksy dostała od swojego chłopaka z Radzionkowa walentynkową niespodziankę. Tomasz Bloch wziął udział w konkursie organizowanym przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Radzionkowie. Zabawa polegała na napisaniu wyznania miłosnego.
I właśnie słowa pełne uczucia pana Tomasza do swojej dziewczyny najbardziej spodobały konkursowemu jury. W nagrodę para wygrała kolację przy świecach w restauracji „Figaro" w Radzionkowie. Weronice i Tomaszowi przygrywał podczas walentynkowego wieczoru zespół na czele z Klaudiuszem Janią.
– Konkurs nie cieszył się aż tak dużą popularnością, jakiej oczekiwaliśmy, niemniej nadesłano nam kilkanaście wyznań miłosnych. Najbardziej spodobało nam się to napisane przez pana Tomasza Blocha - mówi Halina Zgoda, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej.
Pan Tomasz przyprowadził do restauracji swoją dziewczynę w poniedziałek dokładnie o godz. 18.
– Ta kolacja była dla mnie niespodzianką. Nie wiedziałam, że Tomek wziął udział w takim konkursie. To bardzo miłe – nie kryła radości pani Weronika.
Jej chłopak przyznaje, że pierwszy raz brał udział w tego typu konkursie. – Nad wyznaniem miłosnym myślałem przez dwa dni – mówi Tomasz Bloch, który mieszka w Radzionkowie.
Leszek Machoń z restauracji „Figaro", która w konkursie ufundowała kolację, mówi, że zwycięska para mogła sobie wybrać z menu, co chciała.
– Wybrali bardzo dobre dania. Pan Tomasz zamówił bryzol z polędwicy z pieczarkami. Jego wybranka zamówiło coś na słodko, czyli filet po hawajsku z ananasem z surówkami – wyjaśnia Leszek Machoń.
Weronika Aleksy i Tomasz Bloch są parą od ponad dwóch lat. Poznali się na dyskotece w klubie „Onyx" w Tarnowskich Górach. Od tego czasu są nierozłączną parą.
To nie jedyna impreza walentynkowa, która odbyła się w Radzionkowie w poniedziałek. O godz. 19 w Centrum Kultury „Karolinka", sąsiadującym z restauracją „Figaro", odbyła się impreza pod hasłem „Randka z kulturą". Dla zakochanych, a także miłośników dobrej muzyki, zagrał Tarnogórski Big Band.
Zespół wykonał znane standardy muzyki rozrywkowej, jazzowej, swingowej. Grzegorz Waloszczyk z towarzyszeniem big bandu zaśpiewał dla swojej żony „Georgia on my mind", którą wykonywał swego czasu m.in. Ray Charles. To było dość nietypowe wydarzenie, bo Grzegorz Waloszczyk jest dyrygentem big bandu. Zwyczajowo z zespołem śpiewa wokalistka o przepięknym głosie Marta Leksy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
