Niedługo po północy do jednego z wrocławskich szpitali trafił mężczyzna napadnięty przez dwie zamaskowane osoby. Pobili go, okradli i uciekli. Wszystko działo się na Psim Polu. Okazało się, że nie był jedyną ofiarą bandytów, którzy w ciągu godziny wzbogacili się w ten sposób o 1200 złotych.
Policyjne patrole zaczęły szukać napastników. W okolicach ul. Obornickiej patrol wywiadowców zauważył młodego mężczyznę. Zachowywał się nerwowo. Gdy policjanci chcieli go wylegitymować zaczął uciekać. Dogonili go jednak i obezwładnili. Okazało się, że to 14-letni mieszkaniec powiatu trzebnickiego. Miał przy sobie telefony komórkowe, zrabowane na Psim Polu. Znaleziono też przy nim kilka porcji haszyszu.
Został zawieziony do Izby Dziecka. Zajmie się nim Sąd Rodzinny.
Nie przegap!
- Wrocław. Tych dentystów polecają internauci. Znasz ich? (ADRESY, OPINIE)
- Idź do lasu i się rozejrzyj. Można zarobić nawet kilkaset zł
- Oto nowe znaki na autostradach i drogach ekspresowych. Czy wiesz, co oznaczają? Sprawdź!
- To była śmiertelna epidemia. Wrocław został miastem zamkniętym. Zobacz zdjęcia
- Marzysz o własnym domu. Możesz go kupić już za 100 tys. złotych. Zobacz oferty sprzedaży
- Wrocław. Na tych ulicach czai się śmierć. Tu giną i piesi, i kierowcy (PRZECZYTAJ)
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?