Wrocław: Od dwóch lat było wiadomo, że zapłacimy za przejazd obwodnicą

- Uważam, że powinna być bezpłatna. Polska nie jest aż tak biednym krajem, by wprowadzać takie opłaty - tłumaczył Dutkiewicz. Dodał, że w przyszły wtorek spotka się z Adrianem Furgalskim, dyrektorem w Zespole Doradców Gospodarczych TOR, by poszukać jeszcze innego sposobu zmiany niekorzystnych przepisów wprowadzających obowiązkową opłatę za przejazd autostradową obwodnicą.

- To rząd określa, które fragmenty autostrad są płatne, a po których można jeździć nie wydając ani złotówki - powiedział nam Adrian Furgalski, który jest przekonany, że ta sprawa jest otwarta. Im większy lobbing, tym większa szansa na sukces.

Wrocławski poseł PO Stanisław Huskowski, członek sejmowej komisji infrastruktury, optymistą nie jest. - Chciałbym, żeby obwodnica była bezpłatna, ale zajmuję się tym od 1,5 roku i jestem sceptykiem. Ministerstwo wliczyło te opłaty, by zyskać dodatkowe pieniądze na budowę nowych odcinków autostrad. A tych w Polsce jest niewiele - stwierdził Huskowski.

Okazuje się, że Ministerstwo Infrastruktury łatwo nie odpuści. Przygotowało już projekt zakładający, by samorządy dołożyły część swoich pieniędzy do przejazdu autostradą.

- To skok na kasę - irytował się Dutkiewicz. - Jestem w stanie zdjąć czapkę z głowy i iść do Warszawy na kolanach, by mieszkańcy Wrocławia nie musieli płacić.

Tylko dlaczego dopiero teraz? Ta sprawa mogła zostać załatwiona już dwa lata temu. "Polska-Gazeta Wrocławska" zajęła się tą kwestią wysyłając apel z podpisami 50 znanych Dolnoślązaków. Bezpłatny przejazd obiecywał publicznie ówczesny wicepremier Grzegorz Schetyna, szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Ale nie tylko on.

Ówczesny wiceminister infrastruktury Zbigniew Rapciak deklarował: - Przyjrzymy się temu problemowi już po wybudowaniu drogi. Jeśli w ciągu pierwszych kilkunastu miesięcy jej funkcjonowania okaże się, że jest rzeczywiście niezbędna w ruchu lokalnym, będziemy wprowadzać inne rozwiązania.

Jakie? Chodziło o zmianę przepisów, które wprowadziła ekipa Leszka Millera w 2002 roku. Okazuje się, że nawet jeśli rząd Donalda Tuska rozporządzenia sprzed ośmiu lat nie zmieni, to ruch będzie mogło wykonać Ministerstwo Infrastruktury wprowadzając np. zerową stawkę na przejazd.

Dzisiaj nie wiadomo, co stało się z naszym apelem i czy trafił on do ministra Cezarego Grabarczyka. Dowiedzieliśmy się, że w MI ten dokument jest właśnie poszukiwany. A co zrobili dolnośląscy parlamentarzyści podpisujący się pod nim?

Okazuje się, że niewiele. Poseł Janusz Krasoń złożył kilka interpelacji. Michał Jaros: jedno wystąpienie w Sejmie.

Niektórzy posłowie z rozbrajającą szczerością mówią, że po tym apelu liczyli na to, iż sprawa sama się rozwiąże.

Niektórzy próbują zbić kapitał polityczny
Z Rafałem Jurkowlańcem, wojewodą dolnośląskim, rozmawia Magdalena Kozioł
Teraz wszyscy mówią o płatnej autostradowej obwodnicy Wrocławia. O tym, że ustawa to reguluje, wiadomo od dawna.
W sprawie AOW nie można uprawiać pustosłowia. Niektórzy próbują zbijać na tym problemie kapitał polityczny zwołując konferencje i mówiąc, że nie odpuszczą i załatwią. Dopóki nie porozmawiam na ten temat z ministrem infrastruktury Cezarym Grabarczykiem, nie ma tematu.

A kiedy się Pan z nim spotka?
W środę. Uważam, że autostradowa obwodnica Wrocławia powinna być bezpłatna dla samochodów osobowych. Takie jest moje stanowisko nie tylko jako urzędnika, ale także jako mieszkańca stolicy Dolnego Śląska. W ubiegłym tygodniu wysłałem do ministra list z prośbą o rozważenie takiej możliwości.

Rozumiem, że dowie się Pan, czy jest szansa na zmianę przepisów.
To nie zależy ani od ministra, ani ode mnie. Trzeba zmienić obowiązujące przepisy, które to regulują.

I na te zmiany jest jeszcze czas?
Jest. Autostradowa obwodnica jest w budowie.

Dwa lata temu nasza gazeta wysłała list w tej sprawie do premiera i ówczesnego ministra spraw wewnętrznych i administracji Grzegorza Schetyny. Podpisało go 50 znanych Dolnoślązaków i parlamentarzyści z różnych opcji. Pan był pośrednikiem. Co udało się zrobić od tamtej pory?
Zgodnie z prośbą Państwa, osobiście przekazałem ten list. Mam nadzieję, że dzisiejsza rozmowa z ministrem pozwoli znaleźć rozwiązanie tego problemu.