Dyplomy i ukończone szkoły to wiele, ale Agata ma coś dużo ważniejszego - wielką PASJĘ i MARZENIA. Ci, którzy ją znają, wiedzą, że niestraszne jej przeciwności – wychodzi im naprzeciw i pokonuje je! Agata nie miała nigdy własnego instrumentu. Do tej pory grała na wiolonczelach wypożyczanych ze szkoły, a następnie na instrumencie należącym do prof. dr hab. Urszuli Marciniec-Mazur, z którego mogła korzystać dzięki wielkiej uprzejmości Pani Profesor.
Dzisiaj potrzebuje ona własnego instrumentu, którego kupno wiąże się z wydatkiem, niestety, przekraczającym jej możliwości. Ale! Czy nie po to właśnie człowiek spotyka człowieka na swojej drodze, żeby pomóc sobie nawzajem? Razem możemy realizować rzeczy, które dla pojedynczej osoby wydają się nieosiągalne.
Agatę można wesprzeć tutaj
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?