W spotkaniu zorganizowanym w świetlicy wiejskiej w Stradomi Dolnej uczestniczyli zainteresowani mieszkańcy, wójt Gminy Dziadowa Kłoda Robert Fryt, z-ca wójta Irena Małecka, przedstawiciele firmy Intelligent Energy z Warszawy, sołtys wsi Renata Jabłońska, a także właściciel gruntów Wiesław Woszczyk.
Prywatny inwestor, jednocześnie mieszkaniec wsi chce dzierżawić ziemię, na której miałyby zostać zainstalowane panele, które energię słoneczną zamieniałyby na prąd. Chodzi o działki 277/1, 369/1, 372, 374/4, 376 obręb Stradomia Dolna. Aktualnie, w Urzędzie Gminy Dziadowa Kłoda wszczęto postępowanie w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia. Wystąpiono także do RDOŚ we Wrocławiu, PSSE w Oleśnicy oraz RZGW Wody Polskie we Wrocławiu.
Takie instalacje powstają, jednak o mniejszym areale w naszej gminie. W tym przypadku nie znaleźliśmy negatywnych czynników, które uniemożliwiałyby realizację tej inwestycji - przekazał wójt Robert Fryt. Dodał, że inwestycja mogłaby przyczynić się do poprawy sytuacji finansowej w gminie. - Dzięki temu, jako gmina zyskalibyśmy niezależne fundusze, o których teraz możemy pomarzyć- podał.
Urzeczywistnienie inwestycji mogłoby być możliwe dopiero za ok. 2 lata, jednak już dziś nie zabrakło wielu pytań ze strony mieszkańców. Ci w pierwszej kolejności pytali m.in. o to, czy działka, na której będą znajdowały się panele będzie w odpowiedniej odległości od budynków mieszkalnych i lasów. Nie zabrakło też kwestii związanych z bezpieczeństwem. - Chcemy wiedzieć, czy panele będą ustawione w odpowiedniej odległości oraz to, czy nic nie będzie zagrażało m.in. dzieciom czy zwierzętom - mówili.
W pełni bezpieczne?
Firma zapewniła, że działka będzie w pełni ogrodzona specjalnym płotem, monitorowana 24 godziny na dobę. Panele będą oddalone nawet kilkadziesiąt metrów od zabudowań, i około 20 metrów od lasów. Dodał, że cała inwestycja będzie w miarę możliwości bezobsługowa. - Nad bezpieczeństwem będziemy czuwać przez cały czas. Teren będzie monitorowany elektronicznie - podał przedstawiciel firmy Intelligent Energy.
Mieszkańcy mogli dowiedzieć się, że inwestycja nie będzie oparta o istniejącą infrastrukturę. -Będziemy wpinać się w sieć wysokiego napięcia, więc nie będzie żadnych zakłóceń, nie będzie destabilizacji sieci- podała firma.
Grunt miałby być dzierżawiony przez 29 lat. Dzierżawę zawartą na czasu dłuższy niż trzydzieści lat, po upływie tego okresu poczytuje się za zawartą na czas nieoznaczony. -Co stanie się z naszym krajobrazem po tym czasie? - pytali mieszkańcy. -Nikomu by się nie opłacało zostawić taką instalację samą sobie - podała firma.
Pojawiła się też kwestii gminnych dróg dojazdowych do systemów fotowoltaicznych. Mieszkańcy obawiają się, że mogłyby ulec pogorszeniu. - Po kilku latach takie drogi mogłyby zostać utwardzone - dowiadujemy się.
Do sprawy jeszcze wrócimy.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?