W tym postępowaniu odwoławczym sprawa idzie o naprawdę duże pieniądze. Dokładnie o 23 mln zł plus ustawowe odsetki (razem około 36 mln zł), które miasto będzie musiało zapłacić warszawskiej spółce, jeśli sąd drugiej instancji utrzyma stanowisko pierwszej instancji. W tym procesie Oleśnicę nie będą już reprezentować prawnicy z urzędu. Miasto zdecydowało się na wynajęcie prywatnej kancelarii prawnej byłego ministra sprawiedliwości w rządzie PO Zbigniewa Ćwiąkalskiego i jego wspólników.
Przypomnijmy, że proces miasta z Tiwwalem trwał pięć lat, a rozpoczął się jeszcze w poprzedniej kadencji samorządu. Sąd pierwszej instancji stwierdził, że to właśnie firma budująca oleśnicki kompleks rekreacyjny ma rację, żądając od miasta zapłaty kary umownej. Przedmiotem sporu było dostarczenie dokumentacji na wymiennik ciepła do topielnika lodu. - Takiego obowiązku miasto nie miało , co w całości potwierdził biegły sądowy, pracujący na zlecenie sądu tak jak nie ma również obowiązku dostarczenia dokumentacji zamiennej na np. dodatkowy grzejnik , tak nie ma obowiązku dostarczenia takie dokumentacji na drobne zmiany , które na bieżąco rozwiązuje nadzór autorski zatrudniony przez inwestora - napisał w oświadczeniu do tej sprawy były burmistrz Oleśnicy Jan Bronś.
Teraz sprawą zajmie się sąd drugiej instancji.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
