Z prośbą o interwencję zwrócili się do naszej redakcji zmęczeni sytuacją mieszkańcy Ligoty Polskiej i Poniatowic. Jak mówią w czasie upalnych dni w ich domach, w godzinach popołudniowo wieczornych nie ma wody. - Ciśnienie jest tak niskie albo nie ma go wcale, że kąpiel czy wstawienie prania jest niemożliwe. Nie da się tak żyć, a problem wraca każdego roku - mówi nam jedna z mieszkanek.
O problem zapytaliśmy w Gminnym Przedsiębiorstwie Komunalnym. Prezes Jarosław Polański potwierdził, że sytuacja jest mu dobrze znana.
Około godziny 18-19 zużycie wody wzrasta z 40m3/h do 130-150m3/h. Tak nagły wzrost powoduje spadek ciśnienia na końcówce sieci - mówi nam Jarosław Polański i dodaje, że GPK ciągle zwiększa możliwości produkcji wody. Dwa lata temu oddaliśmy do użytku nowa stację z zapasem wody 500m3. Ale taki nagły wzrost 300- 400% zakłóca dostawy wody na końcówkach sieci - mówi nam prezes GPK.
Jak zaradzić?
Jarosław Polański nie pozostawia złudzeń, że problem rozwiązać może racjonalne zużycie wody. Podlewanie trawników czy napełnianie basenów musi zejść na dalszy plan. Pomoże też wydajniejsza przepompowania ze zbiornikiem wody, ale ta inwestycja jest w projekcie GPK. Szansa na jej uruchomienie oscyluje w granicach przyszłego roku.
Problem z brakiem wody lub niskim ciśnieniem w kranach odczuwalny jest także w innych miejscowościach gminy.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?