- Otrzymaliśmy informację, że na terenie jednej z posesji znajdują się 4 skrajnie zagłodzone psy, z czego jeden z nich jest „tak chudy i łysy, że zjada własne odchody” - relacjonują inspektorzy TOZ.
Już na miejscu okazało się, że jeden z psów jest skrajnie zagłodzony, trzymany na krótkim łańcuchu w rozpadającej się budzie. - U zwierzęcia dokładnie wyczuwalne były kości żeber, miednicy oraz kręgosłupa. Pies rzucał się łapczywie na jedzenie, łykając je - relacjonują działacze.
Na terenie gospodarstwa znajdowały się jeszcze dwa inne psy. Szczególnie jeden z nich był skrajnie wycieńczony. - Kiedy nasi przedstawiciele podeszli do budy, zwierzę dosłownie wypełzło z niej i słaniało się na nogach z wycieńczenia - opisują interwencję działacze TOZ.
- Pies był w stanie skrajnego zagłodzenia. Widoczne były kości żeber, miednicy i kręgosłupa. Był apatyczny, nie nawiązywał z ludźmi kontaktu, ciągle się przewracał. Miał dodatkowo ciasno owinięty łańcuch wokół szyi.
Zwierzęta zostały odebrane właścicielom, ale nie obyło się bez interwencji policji. ip
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?