Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Twardogóra. Pies konał pod balkonem właścicielki. W Sądzie zapadł wyrok! WIDEO, ZDJĘCIA

Karolina Jurek-Bugla
Karolina Jurek-Bugla
W Sądzie Rejonowym w Oleśnicy zapadł wyrok w sprawie znęcania się nad psem
W Sądzie Rejonowym w Oleśnicy zapadł wyrok w sprawie znęcania się nad psem Karolina Jurek-Bugla
Po czterech latach walki w Sądzie Rejonowym zapadł wyrok w sprawie znęcania się nad psem. Chodzi o zwierzę, które umierało w męczarniach pod oknami jednego z bloków w Twardogórze. Sprawa wyszła na jaw w lipcu 2017 roku. Wolontariusze z fundacji Oleśnickie Bidy walczyli o sprawiedliwość, nie było łatwo, bo początkowo sprawę umorzono. Pod koniec 2020 roku znalazła jednak swój szczęśliwy finał.

O psie, który przez kilka dni konał pod balkonem swojej właścicielki w Twardogórze poinformowali w lipcu 2017 roku działacze fundacji Oleśnickie Bidy.

W listopadzie 2019 roku poinformowano natomiast, że Sąd Rejonowy w Oleśnicy uniewinnił właścicielkę psa. Jak relacjonował wówczas Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt w ocenie sędzi pies nie był leczony, ale wdrożenie ewentualnych procedur medycznych mogłoby przedłużyć jego życie jedynie o miesiąc lub dwa.

Organ „wymiaru sprawiedliwości” stwierdził również, że nie można dopatrzyć się zaniechań opiekuńczych po stronie właścicielki, ponieważ puszczała ona swoje zwierzę w okresie cieczek u suk, tym samym zapewniała potrzeby seksualne zwierzęciu - informował w 2019 roku DIOZ

Od wyroku złożono apelację. I dziś wiadomo, że sprawa znalazła swój szczęśliwy finał, a właścicielka zwierzęcia zostanie ukarana.

- Opinia biegłego zdecydowanie wskazywała, że miało miejsce znęcanie się nad zwierzęciem.
Sekcja zwłok wykazała m.in.: brak treści pokarmowej w żołądku, brak wody w żołądku od kilku dni, fakt, że muchy zjadały go żywcem. Pomimo powyższych stwierdzeń otrzymaliśmy wyrok uniewinniający właściciela psa. Po apelacji, którą wniosła Adwokat Pani Maria Hornung, sprawę przywrócono i ponownie rozpatrzono. Tym razem sąd uznał właściciela psa za winnego - relacjonują działacze fundacji Oleśnickie Bidy.

Jaka kara?

Uzasadnienie wyroku wskazuje na to, że nie ma zgody na puszczanie psa samopas, bez względu na okoliczności, a na właścicielu ciążą obowiązki związane z leczeniem nawet starszych psów lub godziwe poddanie ich eutanazji.

Właścicielka psa została skazana na karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres próby lat 3, wyznaczono także kuratora. Skazana przez najbliższe trzy lata nie może posiadać również zwierząt, a także na rzecz fundacji Oleśnickie Bidy musi wpłacić nawiązkę w wysokości 2 tys. zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto