Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Międzyborzu. Prokuratura ma wyniki sekcji zwłok 38-letniej kobiety

Klaudia Kłodnicka
Klaudia Kłodnicka
W domu ciało 38-latki, a przy nim dwoje kilkuletnich przestraszonych dzieci - taki widok zastali strażacy we wtorek, 8 czerwca, gdy wyważyli drzwi do mieszkania na pierwszym piętrze w budynku na Rynku w Międzyborzu. Dziś w tej sprawie pojawiły się najnowsze fakty przekazane przez oleśnicką Prokuraturę. Wiadomo, że nie doszło do samobójstwa.

To był zatrważający widok. Po siłowym wejściu do jednego z mieszkań w bloku w Międzyborzu doszło do makabrycznego odkrycia. Służby odkryły zwłoki 38-letniej kobiety oraz dwoje głodnych, przestraszonych i spragnionych dzieci w wieku 3 i 5 lat. Tragedia rozegrała się w Międzyborzu, w powiecie oleśnickim i na długo zostanie w pamięci służb.

Na podłodze w sypialni leżała kobieta bez funkcji życiowych, z widocznymi plamami opadowymi. W mieszkaniu było też dwoje zapłakanych dzieci - informował w sobotę Lech Lewandowski z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu.

Jak podaje wroclaw.wyborcza.pl śledczy wykluczyli, że do jej śmierci przyczyniły się osoby trzecie. - Zdecydowanie wykluczyliśmy też samobójstwo - podkreśliła prokurator Krzyżewska- Zazula.

Z uwagi na młody wiek kobiety ciało skierowano na sekcję zwłok. Ta już się odbyła. - To był zgon naturalny. Czekamy jeszcze na dokładniejsze wyniki badań. Pobrano próbki, by precyzyjnie określić przyczynę zgonu. Dopiero wtedy dowiemy się, który organ zawiódł - mówi prokurator Krzyżewska-Zazula.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że kobieta - mimo że była młoda, była mocno schorowana. Leczyła się m.in. na padaczkę. Dziećmi natychmiast zajęła się rodzina. - Rodzice kobiety mieszkają niedaleko, przyjechali od razu. Sąd rodzinny określi zasady opieki - mówi prokurator.

Wprowadziła się do mieszkania przed tygodniem
Jak powiedzieli w rozmowie z Faktem wstrząśnięci sąsiedzi zmarłej 38-latki, kobieta razem z dziećmi wprowadziła się do mieszkania w Międzyborzu zaledwie tydzień przed dramatycznymi wydarzeniami - we wtorek 2 czerwca.

Była bardzo energiczna, sympatyczna, wszędzie jej było pełno. Na tyle, na ile mogliśmy ją poznać przez tydzień, nie wydaje się, by mogła chcieć popełnić samobójstwo - opowiadają nam sąsiedzi kobiety. Nieoficjalnie mówi się, że przyczyną zgonu 38-latki mógł być zawał serca. To jednak potwierdzi dopiero sekcja zwłok.

Sąsiedzi są bardzo dotknięci przykrymi komentarzami, jakie popłynęły w ich stronę po publikacji informacji o śmierci 38-latki. Ludzie wytykali, że panuje znieczulica, że nikt nie reagował na dramat w rodzinie. Tymczasem oni podjęli działania od razu, gdy tylko zaczęło się dziać coś niepokojącego.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sycow.naszemiasto.pl Nasze Miasto