- Zakończyliśmy zwalczanie wysoce zjadliwej grypy typu H5N8 - mówi. - Nasze zmagania z tą bardzo groźną chorobą ptaków zaczęliśmy od masowych padnięć łabędzi na stawach w Nieciszowie. Wówczas nastąpiło skażenie wirusem naszego otoczenia, by wreszcie wtargnąć do hodowli wielkotowarowej w Sokołowicach, gdzie wybuchły dwa ogniska choroby. Po 2,5 miesiącach wytężonej pracy kończymy tę robotę w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku - informuje lekarz weterynarii, który dalej dziękuje za współpracę samorządowcom, oleśnickiej policji, strażakom, drogowcom, lekarzom weterynarii pracującym w prywatnych gabinetach oraz swoim pracownikom, którzy nie szczędząc sił stanęli do boju z ptasią grypą. - Poprzez naszą wytężoną pracę nikt nie poniósł strat, a niektórzy dostaną rekompensaty od ARiMR - podsumował Henryk Bajcar.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?