Teraz bliżej Szwecji - Norwegian zawiezie nas na północ

Trzy razy w tygodniu będziemy mogli latać do Sztokholmu. Na pierwszy kurs w połowie września są jeszcze bilety za 80 zł

Nie ukrywamy dodatkowych opłat, nie każemy płacić za bagaż, a na pokład zabieramy sprzęt sportowy i rowery – zachęca Barbara Klary z Norwegian.
Norweski przewoźnik niskokosztowy w tym tygodniu rozpoczyna działalność w Warszawie, Krakowie i Gdańsku. Z Wrocławia po raz pierwszy do Sztokolmu polecimy
14 września. Połączenie z Oslo ma być uruchomione 28 października; tu rezerwacja ruszy za dwa tygodnie.
Do końca roku Norwegian będzie dysponować 20 boeingami 737, które zabierają na pokład 148 pasażerów. Na europejskich trasach zapełnia dziś 78 proc. miejsc i jako jedna z nielicznych tanich linii przynosi zyski. W naszym kraju firma zatrudni docelowo ok. 100 osób. Wszystkie polskie trasy będą obsługiwać nasi rodacy.
– Połączenia ze Skandynawią mogą okazać się sukcesem, bo Norwegowie chcą je u siebie promować równie skutecznie jak Ryanair loty z Londynu – mówi Leszek Karwowski, wiceprezes wrocławskiego lotniska.
Sami Irlandczycy są zaskoczeni olbrzymim zainteresowaniem lotami z Wrocławia na Wyspy Brytyjskie – w sezonie letnim w samolotach zajęte jest aż 97 proc. miejsc, podczas gdy granicę opłacalności dla tanich linii szacuje się na 75 proc.
Jesienią będziemy mieć prawdziwy wysyp, bo nowe połącznia do Wielkiej Brytanii i Irlandii uruchomi Ryanair i polski przewoźnik – Centralwings. •

Lawina ruszyła
Według szacunków w tym roku przez Port Lotniczy w Wrocławiu przewinie się 900 tys. osób, a w przyszłym – 1,2 mln. W 2004 roku mieliśmy 350 tys. pasażerów, a w 2005 roku – 465 tys.