Pisaliśmy już o pomyśle radnego Grzegorza Żyły związanym z usytuowaniem na terenie miasta miejsc, w których oleśniczanie mogliby odpoczywać.
Żyła przyznał, że pomysł podsunął mu mieszkaniec, który pyta, czy w parkach nie można by zorganizować kilku stanowisk piknikowych. Radny przedstawił pomysł władzom miasta i czeka na odpowiedź. Tymczasem okazuje się, że inne spojrzenie na tę formę spędzania wolnego czasu ma radna z Razem dla Oleśnicy. Małgorzata Lipska boi się, że pikniki pod chmurką zamienią się w alkoholowe libacje. - Kilka ławek obok siebie, kosze na śmieci oraz duże głazy. Każdy, kto wybrał się na spacer do Parku nad Stawami zna ten widok – to urządzenia z nowej części parku, na tyłach posesji przy ul. Łowieckiej - pisze radna. Lipska uważa, że gromadzą się tam młodzi ludzie i to niemal o każdej porze roku.
- Brak oświetlenia nie tylko nie przeszkadza, ale wręcz sprzyja imprezom – sądząc po pozostałościach – zawsze związanych ze spożywaniem alkoholu - mówi. - Piknik w ciągu dnia - tak, ale nocnym libacjom mówię „nie”. Zanim zaczniemy inwestować w parkową infrastrukturę, zadbajmy o kulturę korzystania z tych urządzeń.
Na razie Małgorzata Lipska złożyła interpelację zmianę lokalizacji miejsca odpoczynku położonego na nowych terenach Parku nad Stawami, w pobliżu ul. Łowieckiej na inne, oddalone od stałych siedzib ludzkich lub o jego likwidację.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?