Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sposób na niejadka

Lilia Łada
Lilia Łada
Teatrzyk, włączona przy posiłku telewizja, nagrody i kary – stosujemy różne metody, by dziecko nareszcie coś zjadło. A co jest najskuteczniejsze?

Jedzenie powinno być przyjemnością. Jednak dla wielu dzieci posiłki są przymusowym obowiązkiem. Kłótnie, krzyki i prośby przy stole to częsty widok. Istnieje jednak kilka prostych sposobów, aby zachęcić dziecko do jedzenia i jednocześnie przekonać, że zdrowe oznacza także smaczne. Na kłopoty z niejadkiem proponujemy więc zasadę czterech, „R”, czyli „Regularność – Różnorodność – Ruch – Rodzina”. Jest to znakomity punkt wyjścia do przemiany niejadka w smakosza.

Regularność to podstawa

Dziecko powinno otrzymywać od 4 do 5 stałych posiłków dziennie, bez podjadania pomiędzy nimi.
– Najlepiej, by godziny posiłków były stałe, a przerwy między nimi niezbyt długie – mówi  mgr inż. Joanna Jaczewska-Schuetz z Instytutu Żywności i Żywienia. – Jeśli chodzi o czas pomiędzy kolacją a śniadaniem, to niezwykle istotne jest, by kolację jadać nie później niż o godzinie 19, wtedy na śniadanie dziecko obudzi się z apetytem. I będzie mieć ochotę, aby zjeść coś pożywnego jeszcze przed pójściem do szkoły.

Późniejsze spożywanie kolacji powoduje również obciążenie przewodu pokarmowego i złe trawienie posiłku, a w konsekwencji możliwe kłopoty z zaśnięciem i brak apetytu.

Szpinak z czupryną z rzodkiewki

Dzieci przywiązują ogromną wagę do kolorystyki tego, co jedzą. Można wręcz stwierdzić, że jedzą oczami. Dlatego bardzo ważną kwestią jest dbałość o urozmaicenie i sposób podawania posiłków. Im bardziej kolorowo i ciekawie, tym lepiej.
– Można to wykorzystać zwłaszcza wtedy, kiedy przygotowujemy potrawę, za którą dziecko nie przepada, a która jest potrzebna w jego diecie - tłumaczy Andrzej Pietrucha, prezes zarządu Fundacji Banku Ochrony Środowiska, która wraz z setkami szkół w Polsce organizuje projekt „Aktywnie po Zdrowie”. - Przykładowo szpinak z oczami z plastrów jajek, ustami z papryki i czupryną z rzodkiewki, na pewno będzie bardziej zachęcający i smaczniejszy.

Bardzo ważnym czynnikiem diety jest też jej urozmaicanie. Już od najmłodszych lat należy przyzwyczajać dziecko do różnych smaków i kolorów potraw.
– Rodziców nie powinien zniechęcać fakt, że maluch nie chce czegoś zjeść. Czasami wystarczy zmienić formę podania, kolorystykę czy też sposób przyrządzenia, aby dziecko zachęcić do spróbowania danego produktu - tłumaczy A. Pietrucha. - Ważne jest kształtowanie wyobraźni żywieniowej dziecka poprzez tworzenie potraw, które ją pobudzają.

Ruch i głód

Regularna aktywność fizyczna, zwłaszcza na świeżym powietrzu, wpływa na zaostrzenie apetytu. Ruch i ćwiczenia dotleniają organizm oraz pozytywnie wpływają na pracę układu pokarmowego i organów wewnętrznych. Tymczasem dzieci spędzają teraz większość wolnego czasu przed telewizorem i przy komputerze. Warto więc zachęcać je do spacerów, pływania, gry w piłkę, jazdy na rowerze, deskorolce czy rolkach.

Jaki ojciec, taki syn

Nawyki żywieniowe dzieci kształtowane są od najmłodszych lat przede wszystkim przez rodziców i opiekunów. Dziecko naśladuje dorosłych w ich zachowaniach, także w żywieniu.
– Musimy zdawać sobie sprawę, że nasze wybory, podejście do produktów spożywczych, sposób konsumpcji, zachowanie przy stole będą powielane przez nasze dzieci – mówi mgr inż. Joanna Jaczewska-Schuetz. – Dlatego również dawanie dobrego przykładu jest nieodzownym elementem właściwej edukacji żywieniowej.

Poza tym bardzo ważne jest spożywanie posiłków w miłej atmosferze bez napięcia, ponaglania czy ciągłych wyrzutów, że dziecko nie chce jeść.
– Starajmy się choć jeden posiłek w ciągu dnia zjeść razem z dzieckiem – mówi A. Pietrucha, z  Fundacji BOŚ Banku. – Dobrym pomysłem jest wspólne przygotowywanie prostych dań. Z pewnością maluch uzna za niezwykle smaczne to, co sam przyrządzi.

Dzięki temu jedzenie i posiłki będą dobrze kojarzyły się dziecku, bo będą to momenty, na które będzie czekało z radością. Od wczesnych lat warto uświadamiać dzieciom następstwa niewłaściwych zachowań, również tych z zakresu odżywiania. Młody organizm potrzebuje wielu witamin i wartości odżywczych dla prawidłowego rozwoju i zachowania zdrowia. A jak wiadomo, czym skorupka za młodu nasiąknie…

Czytaj także:
Dietetyczna szkoła

Gdy dietetycy alarmują, że nasze dzieci odżywiają się coraz gorzej, a miejsce warzyw i owoców zajęły chipsy i cola - w Poznaniu jest szkoła, w której obowiązuje moda na zdrową dietę.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto