Dlaczego Jack-Pub? – Z miłości do Jacka Daniels’a – nie kryje Arkadiusz Molenda, który od listopada wspólnie z żoną Aleksandrą prowadzi pub przy ul. Mickiewicza 3 (dawny Ster Bar).
Lokal ma swój klimat. Znajduje się w piwnicy budynku. Wewnątrz na gości czekają przytulne sofy, część „jacko-danielsowych” pamiątek i precjozów ukrytych w specjalnej gablocie i dużo alkoholowych smakołyków za barem.
- Trudno powiedzieć, ile drinków mamy w karcie - śmieje się pan Arek. – Zrobimy każdego, o który poprosi klient. Niezdecydowane panie pytam zazwyczaj, jaki kolor lubi najbardziej. Na tej podstawie staram się wyciągnąć wnioski co do gustów alkoholowych.
Jack-Pub ma ambicje, by zaskakiwać oleśniczan. Stąd m.in. propozycje koncertowe. – Nie zamykamy się na jeden rodzaj muzyki. Przyjmiemy każdego, kto chce u nas wystąpić – mówi nasz rozmówca. Ale pub ma na swoim koncie także inne przedsięwzięcia. Na przykład pokaz striptizu męskiego i sylwestrowy bal przebierańców.
– Średnia wieku naszych klientów to 25 plus, ale zapraszamy wszystkich, którzy chcą miło spędzić wolne popołudnie – mówi pan Arek. Do dyspozycji klientów jest kuchnia, z której można korzystać zarówno podczas codziennego pobytu w naszym pubie, jak i przy organizacji przyjęć czy spotkań. Jednorazowo jesteśmy w stanie zorganizować imprezę dla 50 osób. Jack-Pub jest czynny od godziny 15 do ostatniego gościa.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?