- Jedyną reakcją obecnego burmistrza i jego ludzi jest zrzucanie CAŁEJ odpowiedzialności na ekipę rządzącą za poprzedniej kadencji. Było to dobitnie widoczne podczas ostatniej sesji RM. Nie mam zamiaru nikogo bronić, ale moje pytanie brzmi: co zrobił obecny burmistrz, jego ludzie i obsługa prawna urzędu, by NIE PRZEGRAĆ tego procesu? - pyta Siedlecki.
I dalej informuje, że redaktor TVP 3 podczas piątkowej wizyty w ratuszu powiedział mu, iż syndyk masy upadłościowej TIWWALA jest gotów zawrzeć ugodę z miastem, wręcz czeka na jakikolwiek gest ze strony UMO.
- Podobno żadnego takiego gestu, żadnej woli, żadnego kontaktu, choćby telefony nie było. A biorąc pod uwagę poziom merytoryczny ETATOWYCH miejskich prawników, którzy reprezentowali Urząd przed sądem w tak ważnej sprawie, w której stawką jest prawie 30% rocznego budżetu 37-tysięcznego miasta, wyrok sądu pierwszej instancji mnie, niestety, nie dziwi - ostro ocenia radny. - Owszem, można udowadniać, że poprzednicy byli źli. Ale udowadnianie tego kosztem - bagatela - 38 milionów publicznych pieniędzy nie jest najlepszym pomysłem.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?