Sezon grzewczy ruszył w Oleśnicy. Dym z komina jednak bardzo drogi

Tomasz Wróblewski, jeden z właścicieli składu opału na ulicy Wojska Polskiego w Oleśnicy przyznaje, że sytuacja jest ciężka. Ceny węgla są wysokie, a prognozy nie przewidują by miało być taniej. Wręcz przeciwnie. Jeśli tak dalej pójdzie tona węgla może kosztować nawet 5 tys. zł. Dziś ceny sięgają ponad 3 tys. zł. Podobnie jest z cenami innych surowców. Do góry poszły też ceny peletu czy drewna kominkowego.

Taniej opał kupimy w leśnictwach, ale tam w sprzedaży jest jedynie drewno, które najtaniej nabędziemy, gdy pozyskamy sami. Każde leśnictwo w kraju, oprócz sprzedaży drewna opałowego pozyskanego kosztem skarbu posiada określoną pulę drewna przeznaczoną do zaopatrzenia w drewno opałowe lokalnego rynku.

Należy zgłosić się do miejscowego leśniczego, który wyznaczy miejsce wyrobu drewna, przeszkoli z zasad bhp, ustali zasady przygotowania drewna i wystawi pisemne zezwolenie na wyrób. Jest ono jednocześnie zezwoleniem na wjazd do lasu w celu dotarcia do miejsca wyrobu drewna - mówi nam Weronika Tyczka z Nadleśnictwa Oleśnica Śląska.

W mieszkaniach zasilanych ciepłem z miejskiej ciepłowni kaloryfery są jeszcze zimne. Jak zapewnia nas dyrektor finansowy MGK Sławomir Wers urządzenia ciepłownicze i sieci dystrybucji ciepła są gotowe na dostarczanie ciepła i ciepłej wody użytkowej dla mieszkańców Oleśnicy.

Niepokój budzi obecna sytuacja na rynku węgla, która jest bardzo trudna. Agresja Rosji na Ukrainę i jednostronne embargo rządu na węgiel z Rosji, spowodowały zerwanie łańcuchów dostaw zarówno z Donbasu, jak i z Kazachstanu, skąd sprowadzano ponad 80% importowanego opału (9-11 mln. ton rocznie) - wyjaśnia Wers i dodaje, że deficyt węgla, także wskutek 15-krotnego wzrostu cen gazu i braku jego dostępności jest w całej Europie ogromny, ale w Polsce odczuwamy go najbardziej.

Aktualnie MGK posiada zapasy opału ok. 4000 t, co wystarczy do końca listopada 2022 r. Ilość potrzebnego węgla to 18-20 tys. ton na rok, w tym na sezon wysoki od października 2022 do kwietnia 2023 – ok. 16 tys. ton.

Wiadomo jednak, że już zakupione i dostarczone ilości węgla oraz zakontraktowane zapasy do dostarczenia jeszcze w tym roku zapewnią zapas do końca lutego 2023 r.

Dzięki dużej aktywności Zarządu Spółki będzie to opał zakupiony poniższej średniej ceny rynkowej. W I kwartale 2023 r. zakupimy w ramach umowy wieloletniej opał z PGG w ilości 4,5 – 6 tys. ton, co dopełni niezbędne ilości do zamknięcia sezonu wysokiego - zapewnia Wers.

Problemem Spółki do rozwiązania jest montaż finansowy, który zabezpieczy finansowanie tych kontraktów bez utraty płynności finansowej oraz organizacja transportu opału z kopalni, portu lub składu węglowego do Ciepłowni.

Jak przekazuje dyrektor kłopoty transportowe wiążą się z deficytem maszynistów, taboru i niekończącymi się remontami sieci i infrastruktury kolejowej. Ponadto PKP Cargo ma klauzulę o pierwszeństwie przewozów państwowych przed prywatnymi kontraktami. Transport dotychczas dostarczonego opału realizowany był prawie terminowo.

Średnia cena dostaw węgla na sezon 2022/23 wzrosła w relacji do ubiegłego roku o ponad 400 procent czyli ok. 1250 zł + VAT za tonę. Nie znane są jeszcze też ostatecznych koszty transportu.

MGK Spółka z o.o. w Oleśnicy wnioskowała w bieżącym roku dwukrotnie do Urzędu Regulacji Energetyki o zmianę taryfy, uzyskując decyzje o wzroście ceny ciepła średnio o 44% od 01. marca 2022 r i o 38% od 01. sierpnia 2022 r. Podwyżki te nie zbilansują kosztów z przychodami, ale pozwolą ograniczyć deficyt na tej działalności. Spółka nie planuje jednak do końca lutego 2023 roku kolejnych podwyżek.