Nadal jestem policjantem
• Gdzie teraz będzie Pan kontynuował karierę oficera policji?
– W połowie października zdecydowałem się odejść do Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Będę tam pracował w wydziale prewencji.
• Do niedawna Syców miał dwóch przedstawicieli w kierownictwie powiatowej policji. Odszedł Pan, został tylko Dariusz Kokornaczyk. Ma to jakieś znaczenie dla tego miasta?
– Ale ja nie zamierzam się z Sycowa wyprowadzać. To, że pracuję dziś trochę dalej, wcale nie oznacza, że przestanę reagować na nieprawidłowości, z którymi często się stykam. Nadal będę robił wszystko, by ludziom żyło się bezpieczniej. Taki mam charakter. Policjantem się jest a nie bywa. Niekoniecznie w kontekście stosowania represji, ale niesienia pomocy.
• Jest Pan dumny, że może uprawiać ten zawód?
– Funkcja oficera nobilituje, a jednocześnie zobowiązuje.
• Zastępcą komendanta był Pan od 1999 roku, a więc od chwili powstania powiatów. Jakie zasługi może Pan sobie przypisać?
– Jeżeli mówimy o osiągnięciach, bierzmy pod uwagę pracę wszystkich policjantów. Sam nie byłbym w stanie za wiele zdziałać. Na podkreślenie zasługuje fakt, że lepsze są dziś relacje policji z lokalnymi samorządami. To bezpośrednio przekłada się na podejmowane przez nas działania, poprawę funkcjonowania podległych gminom instytucji, co skutkuje stałym wzrostem poczucia bezpieczeństwa. Ludzie muszą być świadomi, czemu służy policja i czego od niej oczekiwać.
• Ale ludzie wciąż ufają wam mniej niż na przykład dziennikarzom.
– Zaufania nie przywróci się z dnia na dzień, a my musieliśmy budować je od podstaw. Kosztowało nas to wiele pracy, ale fundamenty już powstały. Teraz może być tylko lepiej.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?