Od kilku dni upośledzony umysłowo Robert M., o którym szeroko pisaliśmy pod koniec ubiegłego roku, jest na wolności. Został zwolniony przed upływem trzech miesięcy. - Areszt został uchylony, bo w czasie, gdy oskarżony w nim przebywał, zgromadziliśmy wszystkie dowody i odosobnienie nie było konieczne - mówi Marcin Firko, zastępca prokuratora rejonowego w Oleśnicy, który dodaje, że zarzuty dla Roberta M. zostały utrzymane, a areszt został zastąpiony dozorem policyjnym.
Robert został zatrzymany w listopadzie. Policja poinformowała wtedy, że 28-letni mieszkaniec Oleśnicy miał się dopuszczać innych czynności seksualnych wobec 11-letniego chłopca. O zdarzeniu poinformowała policję dyrektorka szkoły podstawowej, do której uczęszcza pokrzywdzony.
O jakie zachowania mogło chodzić? Określenie inna czynność seksualna to zachowanie o charakterze seksualnym, które nie jest stosunkiem seksualnym.
Z Robertem - już po wyjściu z aresztu - rozmawiał Jerzy Woldański, który wcześniej stawał w obronie oskarżonego. - Zapytałem go, czy krzywdzono go w areszcie. Powiedział tylko, że inni osadzeni mu dokuczali - opowiada. - Mam wrażenie, że Robert dokładnie nie wie, co się wokół niego dzieje w tej sprawie.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?