Autobusem promującym kandydata na prezydenta przyjechali działacze Stowarzyszenia Młodych Demokratów, którzy zachęcali oleśniczan do zbierania podpisów poparcia dla kandydata PO do najważniejszego fotela w państwie.
- Byliśmy już w Międzyborzu, Sycowie, jedziemy do Twardogóry i Milicza - mówi Mateusz Żak ze Stowarzyszenia Młodych Demokratów.
Na spotkaniu, obok kilkudziesięciu oleśniczan, pojawili się działacze i sympatycy PO. M.in. wójt Marcin Kasina, Jarosław Polański, Robert Sarna i Jarosław Kempa. Nie zabrakło dyskusji i...interwencji policji wezwanej do mężczyzn stojących w pobliżu autobusu z wytłaczanką jajek umieszczonej w reklamówce. - Wolimy dmuchać na zimne. Wczoraj nasz autobus został obrzucony jajkami w Lubinie. Z powodu interwencji policji mieliśmy godzinną przerwę - mówi Sebastian Lelas.
Młodzi działacze PO dyskutowali też z tymi, którzy nie popierają Bronisława Komorowskiego i przyszli na plac, by dać wyraz swojemu niezadowoleniu.
Ale to nie koniec kampanii prezydenckiej w Oleśnicy. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że w kwietniu w Oleśnicy może się pojawić sam Bronisław Komorowski.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?