Dzisiaj po południu ratownicy zmienili swoje służbowe koszulki na czarne z emblematem Protest. Chorągiewki powiewają z karetek pogotowia. Na samochodach umieszczono też czarne paski.
- To nasza forma protestu przeciwko nierównemu traktowaniu - mówią oleśniccy ratownicy, którzy żądają przede wszystkim wyrównania płac z tymi, które otrzymują pielęgniarki. - Kodeks pracy zakłada to samo wynagrodzenie za pracę na tych samych stanowiskach. Tak jest u nas. Niestety, nasze pensje są dużo niższe.
Ratownik z ponad dwudziestoletnim stażem w pogotowiu zarabia 1930 zł brutto. - Taką mam podstawę. Żeby zapłacić rachunki, jakieś raty, kredyty trzeba pracować na dwóch etatach. Tak funkcjonuje większość z nas - mówi jeden z ratowników.
Damian Szczepaniak z Komisji Zakładowej Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego potwierdza, że większość oleśnickich ratowników musi godzić pracę na etacie w Oleśnicy, z kontraktami we wrocławskim pogotowiu. - Pracujemy ponad 300 godzin miesięcznie, żeby utrzymać rodziny. Z kolegami z pracy spędzamy więcej czasu niż z najbliższymi - mówi.
Ratownicy, z którymi rozmawiamy mówią też o rosnącej liście nakładanych na nich obowiązków. - Jeździmy we dwóch, bez lekarza, a obowiązki w stosunku do pacjenta mamy identyczne jak lekarz - mówią. - Ciąży na nas ogromna odpowiedzialność za ludzkie życie, tym bardziej bulwersuje to w jaki sposób jesteśmy wynagradzani.
Od czerwca ratownicy, oprócz wymiernej pomocy udzielanej pacjentowi, podczas jej świadczenia będą musieli wpisywać w specjalny program na tablecie kolejne czynione przez siebie kroki. Także od czerwca z oleśnickiego pogotowia znika dyspozytornia. Wszystkie telefony z powiatu oleśnickiego będą odbierane przez dyspozytorów z Wrocławia. - Nie możemy strajkować. Nie w naszym zawodzie. To pacjent jest dla nas najważniejszy. Ale chcemy, by zauważono naszą trudną sytuację - mówią nasi rozmówcy.
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?