W środę 16 grudnia Rada Powiatu dyskutowała nad budżetem, a dyskusja niekiedy odbiegała od tematu i zahaczała o politykę, sytuację ogólną i "wycieczki” personalne.
Ostatecznie radni większością głosów (12 do 4) przyjęli uchwałę budżetową. Tak więc dochody powiatu wyniosą 46 mln 495 tys. złotych, a po stronie wydatków będzie 45 mln. 945 tys. zł. Na inwestycje powiat przeznaczy 4 mln. 120 tys. złotych, będą to m.in. zadania realizowane w DPS, ZSP i na drogach. Największe wydatki pochłonie oświata 19 mln. 520 tys. zł oraz służba zdrowia - 11 mln. 72 tys. zł. Nadwyżka - 550 tys. złotych będzie wykorzystana na spłatę zadłużenia. Skarbnik Dorota Pierzchlewicz powiedziała, że jest to budżet kompromisu dochodów oraz wydatków, które muszą być poniesione.
Starosta przyznał, że budżet go nie zadowala, ale jest realny i bezpieczny. Radny opozycyjny Andrzej Skawiński stwierdził natomiast, że jest to najgorszy budżet w historii powiatu i on na pewno będzie głosował przeciwko niemu. Zarzucił także staroście i zarządowi, że kolejny już rok pracownicy powiatowi nie mogą liczyć na żadne podwyżki.
Bronił budżetu Waldemar Straczycki, który mówił, że skoro powiat może już tylko mieć dodatkowy dochód ze sprzedaży drzew wyciętych przy drodze, to nie jest w stanie wydawać więcej.
- Uważam, że podwyżki są potrzebne, tym bardziej, że moja żona pracuje w starostwie - mówił. - Nie ma jednak możliwości, aby komuś dać więcej bez zabierania pieniędzy z innej puli.
Zarzucił także radnym opozycyjnym, że z ich strony podczas całej dyskusji słyszy się jedynie narzekania na złe chodniki, ale nie ma żadnych konstruktywnych pomysłów.
- Przychodzicie na komisje nieprzygotowani i nie macie żadnych własnych pomysłów na rozwiązanie problemów - mówił on oraz inni radni koalicji.
Wiesław Bidziński ripostował twierdząc, że opozycja nie dyskutuje, gdyż ich wnioski nie są rozpatrywane i nikt do nich nie wraca. Starosta Hermaszczuk zarzucił mu mówienie nieprawdy. Później doszło do kilku "wycieczek” personalnych i niemiłych stwierdzeń, które zakończyły się przeprosinami - radny Stanisław Tadej przeprosił W. Straczyckiego.
Podczas sesji poruszono także sprawę słabej kondycji finansowej chodzieskiej, ponadgimnazjalnej oświaty. Starosta Julian Hermaszczuk mówił, że powstaje komisja oświatowa, która nad sprawami szkolnictwa ponadgimnazjalnego będzie dyskutować.
Na zakończenie radni przyjęli stanowisko w sprawie odpowiedniego zabezpieczenia skrzyżowania drogi Budzyń -Wyszyny z drogą krajową.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
