Od 10 października w całym kraju wprowadzono nakaz zasłaniania ust oraz nosa w przestrzeni publicznej, zatem na ulicach miast, w sklepach czy galeriach handlowych. Do tego czasu nakaz obowiązywał tylko w strefie czerwonej. Rzecznika KPP w Oleśnicy asp. szt. Sławomira Gierlacha spytaliśmy, jakie były statystyki w związku z nieprzestrzeganiem przepisów.
Od czasu ponownego wprowadzenia obostrzeń do 18 października w powiecie oleśnickim wylegitymowano 491 osób, nałożono 163 mandaty i 95 pouczeń, skierowano 21 wniosków do sądu - dowiadujemy się.
Przypomnijmy, że za brak okrycia nosa i ust grozi mandat karny w wysokości 500 zł. Maseczki nadal trzeba nosić m.in.:
- w autobusie, tramwaju i pociągu
- w samochodzie osobowym, jeśli jedziesz z kimś, z kim nie mieszkasz na co dzień
- w sklepie, galerii handlowej, banku, na targu i na poczcie
- w kinie i teatrze
- u lekarza, w przychodni, w: szpitalu, salonie masażu i tatuażu
- w kościele i szkole (jeśli wymagają tego warunki danej placówki), na uczelni
- w urzędzie (jeśli idziesz załatwić tam jakąś sprawę) i innych budynkach użyteczności publicznej
15 tysięcy wniosków
Od wprowadzenia w całej Polsce żółtej strefy policjanci skierowali do sądów prawie 15 tys. wniosków o ukaranie osób nienoszących maseczek w przestrzeni publicznej. Wielu Polaków uważa nieprzyjęcie mandatu za skuteczną metodę uniknięcia grzywny, ale mogą się przeliczyć. Informacje sugerujące masowe uniewinnianie obwinionych są nieprawdziwe – zapewnia rzecznik KGP insp. Mariusz Ciarka.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?