Całkiem niedawno miałyśmy wielkie marzenia. Mieć swoje miejsce na Ziemi. Czuć się po prostu bezpiecznie. Ponieważ w krwi mamy realizacje marzeń stało się! Powoli się urządzałyśmy, wyadoptowując rocznie około 200 psów i kotów, nie tylko na swoim terenie ale dając również szanse psiakom z Radys. Kolejnym pragnieniem był prąd i woda. Po dwóch latach dla naszych zwierzaków rozjaśniła się ciemność i popłynęła pierwsza kropelka wody.
Trafiają do nas zwierzaki bezdomne, po wypadkach, z trudnych warunków. Wszystkie nasze zwierzęta poddawane są niezbędnym zabiegom- nie tylko kastracji, niejednokrotnie operacjom ratującym życie. Po takich zabiegach zwierzęta musza trafić w bezpieczne miejsce, w którym zwierze może dojść do pełnej sprawności, otoczone naszą opieką. Do tej pory zwierzęta po zabiegach musiały szukać domów tymczasowych. Znalezienie domu tymczasowego dla zwierząt wymagających opieki weterynaryjnej jest niestety trudne, dodatkowo stres wywołany zmianą miejsca pobytu na czas rekonwalescencji jest dla zwierząt obciążeniem, które wydłuża powrót do zdrowia. Dlatego też naszym marzeń jest by nasze zwierzęta mogły wracać do sił na znanym sobie terenie. Do tej pory ze spełnieniem marzeń radziliśmy sobie przy pomocy stałych darczyńców, jednak zakup Szpitalika to spory wydatek, którego nie uda nam się zrealizować bez Waszej pomocy.Prosimy Was! Pomóżcie spełnić nasze marzenie bo przecież marzenia się spełniają… ale nigdy tym, którzy tylko marzą."
Oleśnickie Bidy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?