Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polskość Dolnego Śląska i Wrocławia w XIX wieku. Czy istniała i jakim językiem się przejawiała?

Remigiusz Biały
Remigiusz Biały
Prawie na 600 lat od czasów zjednoczenia Polski po rozbiciu dzielnicowym do zakończenia II wojny światowej Polska straciła Śląsk. Region wpadał w panowanie czeskie, austriackie czy pruskie, później niemieckie. Czy też można mówić o polskość Dolnego Śląska i Wrocławia w XIX w., którą wypierała germanizacja? Otóż można, bo jeszcze w tamtym okresie w podwrocławskich wsiach przeważała gwara dolnośląska języka polskiego. O reliktach wymarłej mowy przeczytasz w poniższym artykule.

Tego, że Śląsk jako region był od początków rdzennie słowiański i przynależał do polski piastowskiej, nie trzeba nikomu udowadniać. Ostatecznie Polska straciła ten region po rozbiciu dzielnicowym w 1384 r, a odzyskała w 1945 roku. Jednak rodowód tych ziem, jaki i tych na zachód od Odry, był zawsze rdzennie Słowiański. To właśnie we Wrocławiu w roku 1000, za panowania Bolesława Chrobrego utworzono biskupstwo.

Na przełomie wieków XII i XIII książęta śląscy sprowadzają na Śląsk osadników głównie z państw niemieckich. To doprowadziło do znacznego zwiększania ludności Śląska, ale też do stopniowej germanizacji. Po zniszczeniu miasta przez Mongołów w 1241 r. Wrocław rok później został odbudowany na prawie magdeburskim i otrzymał prawa miejskie. Od tej pory miasto staje się wielonarodowościowe. Mieszkają tu głównie Polacy, Niemcy i Żydzi, a wszyscy posługują się swoim ojczystymi językami.

Zasięg występowania języka polskiego na Dolnym Śląsku

Najdalej na zachód gwary dolnośląskie występowały we wczesnym średniowieczu na linii rzeki Bóbr, a na północy w okolicach Zielonej Góry. Przynależność Śląska do Czech, później Austrii, a od zakończenia wojen Śląskich w 1763 do Prus, sprzyjała germanizacji Śląska. To spowodowało, że zasięg występowania języka polskiego cofnięto do linii Syców-Opole-Prudnik. A użytkowników dolnośląskiej gwary Niemcy określi mianem “wasserpolnisch”. Choć wrocławianie w tym czasie posługiwali się już w dużej mierze językiem niemieckim. Inaczej było na prowincji, gdzie jeszcze na początku XIX w. ludność przeważnie mówiła po polsku.

Około roku 1826 stosunki etniczne pod Wrocławiem przedstawiały się następująco: w Laskowicach na 71 gospodarstw polskich przypadało 11 niemieckich, w Nowym Dworze na 38 polskich przypadały 4 niemieckie, w Piekarach na 40 polskich – 4 niemieckie, w Dębinie na 42 gospodarstwa polskie – 7 niemieckich, w Chwałowicach na 36 polskich – 4 niemieckie, w Jelczu na 32 polskie – 5 niemieckich, w Wojnowicach na 18 polskich – 1 niemieckie. Po polsku mówiono także w Kamieńcu Wrocławskim na samym przedmieściu Wrocławia oraz w Kątach Wrocławskich i Gniechowicach.

Polskość Dolnego Śląska w XIX w.
Zanik dialektu śląskiego języka polskiego w XVIII i XIX wieku i zasięg w połowie XX wiekufot. archiwum prywatne

Jak donoszą źródła, w 1803 roku Charlotte Stein, przyjaciółka Goethego, spotkała na polach pod wsią Muchobór (obecnie Muchobór Wielki – dzielnica Wrocławia) dziewczęta śpiewające polskie pieśni. Natomiast Hugo Kołłątaj, który odwiedził Dolny Śląsk w 1806 r. zanotował:

- „W mieście Wrocławiu, które jest stolicą tego kraju, mowa niemiecka i polska są wspólne mieszkańcom tak dalece, że nabożeństwa i kazania odprawia się w obu językach dla wszystkich wyznań”.

“Cowiek zjad cekolade” to tylko przykład jak brzmiała gwara dolnośląska języka polskiego

Baltazar Działas nauczyciel z Ratowic w latach 1809-1824 spisał “Zbiór wyrazów szląsko-polskich”, czyli Słownik Oławski, który znajduję się obecnie w bibliotece Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jest spisem słownictwa, jakim posługiwała się rdzenna ludność polska na Dolnym Śląsku. Dzięki temu dowiadujemy się, że tamta mowa była mazurząca.

„Śląski Polak mówi (...) – cz jak zwykłe -c, – sz jak – s, – ź i – ż jak czyste – z, – ą i – ę na końcu wyrazu jest czytane tak samo jak w środku (...) – ł nie jest zupełnie słyszalne, np. człowiek – cowiek, łaska – uaska, członek -conek, chwała – chwoa” - czytamy w źródłach

Oto kilka przykładowych zadań:

  • Suchey rodziców i naucicielów, bo oni są twoią piersą zwierzchnością.
  • Kto chce mądrym być, musi się pilnie ucyć.
  • Maó i módy cowiek zwie się dziecie.

W gwarze dolnośląskiej powstała też pieśń ludowa “We Wrocławiu na rynecku”, która po raz pierwszy została spisana przez Juliusza Rogera - niemieckiego lekarza w zbiorze pieśni śląskich pt. “Pieśni Ludu Polskiego w Górnym Szląsku”. Publikacja zawiera również kilka innych pieśni w gwarze Dolnoślązaków. Została wydana we Wrocławiu w 1863 i 1880 roku. Z 4 pierwszych taktów pieśni utworzono melodię hejnału wrocławskiego, który grany jest w każdą niedzielę o godz. 12:00 z ratusza.

Polskość Dolnego Śląska w XIX w.
„Pieśni Ludu Polskiego w Górnym Szląsku” autorstwa Juliusza Rogera wydane we Wrocławiu w 1863 roku zawierające kilka pieśni z Dolnego Śląska z okolic Międzyborza oraz Oławy.fot. wikipedia

Zanikanie gwary dolnośląskiej języka polskiego na skutek germanizacji

Choć do czasów przejęcia Śląska przez Prusy germanizacja przebiegała w sposób naturalny, dla ludności polskiej drukowano elementarze czy odbywały się msze w kościołach po polsku. Sytuacja zmieniła się wraz z panowaniem pruskim. Pierwsze dekrety Fryderyka Wielkiego nakazywały zmianę języka urzędowego na niemiecki, zakaz nauczania i zatrudnienia nauczycieli nie niemieckojęzycznych, zakaz zatrudniania w folwarkach ludzi, którzy nie znają niemieckiego, czy nawet zakaz udzielania ślubów ludziom, którzy nie znają niemieckiego.

Polskość Dolnego Śląska w XIX w.
Pruski patent wydany w 1743 roku w języku polskim we Wrocławiu, w którym Fryderyk II Wielki zakazuje samowolnych zebrań mieszkańców Śląska.fot. wikipedia

Swój udział w germanizacji miał także kościół luterański. Nabożeństwa polskie zostały ostatecznie zabronione przez władze niemieckie dopiero w 1919 roku. Germanizacja napotykała na opór miejscowej ludności, ale po 100 latach były już efekty i w okolicach Wrocławia język polski praktycznie przestał być używany. Polska mowa została wyparta z terenów obecnego woj. dolnośląskiego, przez co gwara dolnośląska wymarła. Dlatego też w 1921 r. tereny te nie były objęte plebiscytem, który miał zdecydować o przynależności Śląska do Polski.

W czasach hitlerowskich Niemiec zmieniano nazwy miejscowości o słowiańskich pochodzeniu na bardziej niemieckie np. podwrocławskie Gniechowice (niem. Gnichwitz) w 1937 r. przemianowano na Altenrode N.S.

Polskość Dolnego Śląska i Wrocławia w XIX wieku. Czy istniał...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto