Tragedią mogłaby zakończyć się brawurowa jazda pijanego kierowcy gdyby nie właściwa reakcja policjanta z wrocławskiej komendy. Sierżant sztabowy Marek Piec jadąc ul. Wrocławską w Długołęce zauważył nietrzeźwego kierującego. Policjant był w czasie wolnym od służby, ale swoim zachowaniem pokazał, że funkcjonariuszem jest się cały czas i absolutnie nie ma znaczenia czy ma się wówczas na sobie policyjny mundur.
Jak przekazuje Monika Kaleta z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu kierujący osobową Toyotą został przez policjanta zatrzymany, a badanie trzeźwości wykazało ponad 2,2 promila. Mężczyzna odpowie teraz przed sądem za popełnione przestępstwo. Grozi za nie do 2 lat pozbawienia wolności.
Bardzo cieszymy się, że wśród nas są tacy policjanci. Jego postawa jest zdecydowanie dla nas wzorem do naśladowania. Pamiętajmy, by reagować w sytuacjach, kiedy widzimy niepokojące sytuacje na drodze. Być może uratujemy komuś życie. Nie możemy dawać przyzwolenia na alkohol za kółkiem. Kiedy zauważymy, że ktoś z naszego otoczenia spożywa alkohol, a potem chce kierować pojazdem, stanowczo zareagujmy sprzeciwem. - dodaje Monika Kaleta.
Sierżant sztabowy Marek Piec, który na co dzień pełni służbę w Wydziale Ochronnym wrocławskiej komendy miejskiej mieszka w Oleśnicy.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?