Na oleśnickim dworcu podróżnych w strojach nawiązujących do tych z końca II wojny światowej witał inicjator i szef oleśnickiego stowarzyszenia. - Odzew na nasze zaproszenie jest bardzo duży. Jadą z nami ludzie z Oleśnicy, ale są też amatorzy podobnych wrażeń niemal z całej Polski - mówił Marek Kamaszyło.
Każdy podróżny otrzymał kartę repatriacyjną i miejsce w wagonie. Część pokona trasę w wagonach osobowych, część w towarowych. Sprzęt, który przywiozły do Oleśnicy grupy rekonstrukcyjne trafił na specjalne platformy. Była to okazja, aby przypomnieć sobie lub dopiero poznać warunki w jakich kiedyś się żyło i podróżowano.
Pociąg repatriantów jedzie przez Syców do Kępna. Na stacji w Jemielnej podróżni obejrzą rekonstrukcję napadu na pociąg przygotowaną przez stowarzyszenie Arma. Wśród repatriantów są także przedstawiciele oleśnickich Służb Ratowniczych oraz Stowarzyszenie Kawaleryjskie im. 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich. Wśrós ekipy parowozu, który pociągnął tabor był wieloletni oleśnicki maszynista Kazimierz Nasiadek. Do Oleśnicy pociąg z repatriantami powróci późnym popołudniem.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
