Po co radni powołali BiFK?

Rada, choć niejednomyślnie, zdecydowała o połączeniu oleśnickiej biblioteki z Miejskim Ośrodkiem Kultury i Sportu. Do życia powołano nowy twór. To Biblioteka i Forum Kultury w Oleśnicy.

Inaczej niż w kampanii

O tym, że Razem dla Oleśnicy będzie chciało majstrować przy oleśnickiej kulturze było wiadomo już podczas kampanii wyborczej jesienią ubiegłego roku. Wtedy mówiono jednak o odłączeniu sportu od kultury, co mogło się wydawać uzasadnionym rozwiązaniem.
Dlaczego zdecydowano się na kolejny krok? Nie mający, jak się wydaje, żadnego uzasadnienia. Projekt połączenia dwóch instytucji kultury nieoczekiwanie pojawił się na marcowej sesji. Burmistrz Michał Kołaciński tłumaczył, że pośpiech wynika z faktu powołania nowej instytucji już we wrześniu, czyli w czasie tworzenia jej budżetu, a do tego czasu miasto musi otrzymać opinię Krajowej Rady Bibliotecznej i Dolnośląskiej Biblioteki Publicznej. Kołaciński tłumaczył również, że połączenie placówek ma zapewnić mieszkańcom wyższy poziom świadczonych usług. - Połączenie biblioteki z Miejskim Ośrodkiem Kultury i Sportu ma zdecydowane uzasadnienie - czytamy w projekcie uchwały. - Utworzone na bazie dotychczasowych instytucji kultury Biblioteka Forum Kultury stworzy możliwość pełniejszego wykorzystania zasobów materialnych i merytorycznych obu instytucji oraz sprawniejszą organizację pracy. Połączenie, zdaniem autorów projektu, ma się też przyczynić do racjonalnego wykorzystania istniejącego potencjału ludzkiego i materialnego oraz będzie miało znaczący wpływ na obsługę administracyjną.

Czy tak będzie?

Miejscy radni, którzy w piątek podejmowali decyzję o połączeniu biblioteki z MOKiS-em takich pytań nie zadawali. Zabrakło im dociekliwości. Jedynie Robert Sarna poruszył temat zatrudniania nowych osób w ośrodku kultury, pytał o wątpliwe oszczędności (projekt budżetu na przyszły rok zakłada takie same dotacje dla obu placówek jak w tym roku, red.). Zapytał też, kto stoi za projektem likwidacji MOKiS-u i powołania nowego tworu. Lakonicznie na pytania te odpowiadał Michał Kołaciński. - Nowe osoby pojawiają się w ośrodku tylko na zastępstwo za pracowników będących na zwolnieniach lekarskich - mówił. - A kto stoi za projektem? Rada, która podjęła w marcu uchwałę.
Czy faktycznie? W marcu projekt uchwały trafił na obrady samorządu, ale to nie radni byli jego autorami. Kto i dlaczego nie chce przyznać się do autorstwa tej właśnie uchwały?

Pod warunkiem

I wczesną wiosną, i teraz uchwała w sprawie łączenia biblioteki z MOKiS-em budziła wątpliwości. Najpierw co do
nazwy nowej placówki. Burmistrz proponował, by od stycznia w mieście funkcjonowała Biblioteka i Forum Kultury. Szefowa komisji ekonomiczno-prawnej Małgorzata Lipska - była za Oleśnickim Forum Kultury, a Damian Siedlecki - Oleśnicką Bibliotekę i Ośrodkiem Kultury. Przeforsowano propozycję burmistrza, choć propozycja komisji ekonomiczno-prawnej byłaby dużo lepszym rozwiązaniem. Za utworzeniem Biblioteki i Forum Kultury stanęły deklaracje, które władze miasta złożyły Krajowej Radzie Bibliotecznej i dolnośląskiej bibliotece publicznej.
- Dążąc do uzyskania zgód musieliśmy zaznaczyć, że biblioteka będzie pełniła swoją funkcję w sposób niezagrożony - przyznał Kołaciński, który na sesji rady miasta potwierdził nasze informacje, że Anna Zasada, dyrektorka biblioteki pełniąca od czerwca obowiązki szefowej MOKiS-u, zostanie odwołana ze stanowiska. Po to, by móc ją mianować na dyrektorkę nowej instytucji. Konkursu na to stanowisko nie będzie, choć właśnie taki tryb powołania Agaty Szpiłyk na fotel dyrektorki MOKiS-u zarzucano poprzednim władzom przez wiele lat.