To właśnie Zofia Wypchło wygrała tegoroczną edycję naszego konkursu na Najlepszego Dyrektora Szkoły. Certyfikat dokumentujący ten tytuł wręczyliśmy jej podczas piątkowego zakończenia roku szkolnego. Tytuł, ale też odejście wieloletniej szefowej Słowackiego to najlepsza okazja na podsumowanie zawodowej kariery Zofii Wypchło.
Trudne początki
Dyrektorem I LO pani Zofia została we wrześniu 2000 roku. - Mój poprzednik zdecydował się na odejście, powstał więc wakat na tym stanowisku - mówi nasza rozmówczyni.- Wśród nauczycieli rozgorzała dyskusja, kto go zastąpi. Szukaliśmy kandydata także wśród nas. Grupa nauczycieli poprosiła mnie bym przemyślała udział w konkursie.
Podjęłam wyzwanie.
Tamten czas pani dyrektor wspomina jako trudny. - Szkoła weszła w okres intensywnej reformy oświatowej i zaczynała pracować na zupełnie innych niż dotychczas zasadach - opowiada. - Byłam zmuszona przebudować cały proces dydaktyczno-wychowawczy, stworzyć nową dokumentację. Musieliśmy sprostać wymogom czasu. Powstały czytelnia multimedialna przy szkolnej bibliotece oraz pracownia komputerowa. Komputer stawał się codziennym narzędziem w pracy nauczyciela. Czekały mnie remonty.
Szkoła z tradycjami
Czy objęciu stanowiska dyrektora towarzyszyły emocje i trema? - Mając na uwadze moich wspaniałych poprzedników, uczniów-olimpijczyków, postanowiłam zrobić wszystko, aby młodzież mogła nadal brać udział w olimpiadach, konkursach i zawodach z jeszcze lepszymi wynikami - mówi Zofia Wypchło. - Patrząc z perspektywy minionych lat widzę, że w pełni zrealizowałam ten cel dzięki ogromnemu zaangażowaniu dobrego grona pedagogicznego, za co serdecznie wszystkim dziękuję. Gdyby nie ich serce i poświęcenie oddane edukacji młodzieży, I Liceum nie odniosłoby takiego sukcesu. Potwierdzeniem tego są wciąż wysokie wyniki egzaminu maturalnego i liczni laureaci olimpiad - mówi.
Pani dyrektor dobrze pamięta swoje początki w nowej roli. Nawet swoją pierwszą radę pedagogiczną. - Przygotowałam się do niej bardzo rzetelnie. Denerwowałam się, jak będę odbierana przez nauczycieli, szczególnie tych z wieloletnim stażem pracy, pamiętających moich poprzedników - mówi. - Dotychczas dyrektorami byli tylko mężczyźni. Ja jestem ósmym dyrektorem I LO i pierwszą kobietą. Mam też drugi, co do długości piastowania stanowiska, staż (dyr. Bolesław Jaworowski 17 lat, ja 14 lat). Nauczyciele okazali się bardzo życzliwi, chętnie doradzali mi i wspierali w każdej sytuacji.
Zofia Wypchło pochodzi z nauczycielskiej rodziny. Ze wzruszeniem wspomina też swoich pedagogów. - Szczególnym sentymentem darzę mojego wychowawcę i równocześnie nauczyciela matematyki pana Stanisława Kapesa i dyrektor liceum w Radomiu Stanisławę Dębską - mówi. - Moja mama była nauczycielką języka polskiego, a tato – historii. I to oni, poza wcześniej wymienionymi, byli autorytetami w pracy zawodowej. Rodzice, szczególnie ojciec – wieloletni dyrektor szkoły, bardzo mi pomagali i wspierali w pracy zawodowej, szczególnie w pierwszych latach pracy i w pierwszych latach pełnienia funkcji dyrektora.
Jak będzie wspominała I LO?
- Jako szkołę, w której poznałam wspaniałych ludzi, zgrane i zaangażowane grono pedagogiczne, bardzo dobrych pracowników administracji i obsługi. Wspominać też będę zdolną i pełną pomysłów mł
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?